Miss Sporty, Studio Lash, Eye Liner (Tusz do kresek)

Lubię robić cienkie kreski - czy to na co dzień, czy w bardziej artystycznym makijażu. Zawsze poszukuję eyelinera, którym pewnie będę mogła malować. Ten na początku był 10/10, dosyć szybko schnął, nie ścierał się, czerń też intensywna. Trwałość też bardzo przyzwoita. Później pędzelek nieco się rozwarstwił, ale używałam go prawie dwa lata także miał do tego prawo! Jak dla mnie, dobry choć nierewelacyjny produkt. Wrócę do niego jak tylko będę poszukiwać czegoś pewnego.

Plusy(+)
- trwały
- czarny pigment ( nie wchodzi w żadne zielenie czy granaty )
- cena
- dostępność
- nie kruszy się
- nie czuć go na powiece
- nie podrażnia oczu, nie migruje do nich

Minusy(-)
- może się ścierać ( trzeba uważać przy poprawkach )
- aplikator
- może się odbijać

Podsumowując eyeliner jest naprawdę w porządku. Aplikator tylko może sprawić trudność, bo jest za mało precyzyjny i niewygodny, jednakże cena to wynagradza.)

Zakupiony na jakieś zawrotnej promocji za ok 5-6 zł nie wzbudzał we mnie wielkich nadziei.
Pędzelek długi twardy zero elastyczności do szczegółowych kresek odpada. Ale do malowania mocnych grubych kresek całkiem dobrze się sprawuje. Co prawda nie mam już okresu na kruczoczarne kreski, ale po kilku próbach pędzelek mi spasował i malowało się całkiem sprawnie i szybko.
Kreski potrafiły wytrzymać cały dzień co nie każdy eyeliner potrafi. Nie kruszył się, zbytnio się nie ścierał no i rzadko odbijał się na powiece ( chodź bywały dni że to robił więc to tak pół na pół ).
Uważam że za te pieniądze warto spróbować, bo nie jest najlepszy, ale najgorszy też nie. Miałam kilka owiele droższych i gorszych ten jest ok.

Kupiłam go wiele lat temu, bo spodobały mi się perfekcyjne kreski koleżanki (namalowane tym eyelinerem), był niedrogi, a ja chciałam nauczyć się malować równie ładne kreski.
Po kilku próbach z tym eyelinerem okazało się, że kreska może wyjść równa, ostro zakonczona i przedewszystkim czarna!
Ale do konkretów...
-Produkt jest wydajny, mimo niewielkich rozmiarów - jedno opakowanie wystarcza na ok 3-4 miesiące przy codziennym stosowaniu.
-Pędzelek jest dość sztywny (dla mnie to plus, bo pozwala na precyzyjność), stosunkowo gruby i ostro zakończony, co daje możliwość zrobienia nim mocnej, wyraźnej kreski, jak i cienkiej i subtelnej.
-Nigdy nie trafił mi się egzemplarz z popsutym pędzelkiem, co w innych produktach czasem się zdarza.
-Tusz jest mocno napigmentowany, dzięki czemu czerń jest głęboka.
-Po namalowaniu kreski, trzeba dać jej jakieś 10 sekund na wyschnięcie i nie dotykać w tym czasie, bo może się rozmazać. Za to po wyschnięciu kreska jest na prawdę trwała! Zdążyło mi się parę razy zasnąć w makijażu, a po przebudzeniu kreski wyglądały prawie jak nowe :)
-Tusz "zastyga" na powiece, nie roluje się ani nie kruszy - kreska ma taki kształt, jaki jej nadaliśmy
-Nigdy nie wywołał u mnie podrażnień ani uczucia zmęczonych oczu
- opakowanie jest trochę infantylne, ale rozumiem, że produkt kierowany jest do młodziutkich dziewczyn - ja młodziutka nie jestem, ale i tak używam, bo lubię :)

Jako fanka grubych czarnych kresek mówię stanowczo nie temu produktowi. Czerń to nie czerń a raczej ciemna szarość i żeby rzeczywiście wyglądał na czarny kolor trzeba się namachac. Trwałość słabiutka i jeszcze bardziej blednie przez dzień. Jedna zaletą to pędzelek i to wszystko

Miss Sporty należy do dolnej pólki. bardzo dobrze znam tą fimę, używam ją od lat. Ostatnio zastanawiałam się, czy nad tym dlaczego ta firma jest przez niektórych nielubiana. Ceny produktów są niskie a niektóre mają wspaniałą jakość. Do tych produktów należy właśnie ten eyeliner. To były moje początki z kreską.Zawsze lubiłam mocne i wyraziste makijaże.

Polecam osobom, które nie mają cierpliwości do kresek. Tym produktem można bardzo precyzyjnie namalować kreskę. Produkt na świeżo dość szybko się zmywa, więc każdą pomyłkę będzie można skorygować. Jeżeli chodzi o trwałość produktu to jest godna pochwały. Eyeliner trzyma się na twarzy calutkie 8 godzin a nawet więcej.
Później najlepiej zmywać go dwufazowym płynem, gdyż naprawdę jest trwały.
Nie zgadzam się z mitem, że ta firma jest słaba. Niektóre kosmetyki są godne polecenia a ten produkt jest tego przykładem.

Uwielbiam testować przeróżne eyelinery. Nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez kreski na powiece, dlatego musiałam przetestować i ten produkt, mimo, że miałam co do niego wątpliwości.
Na początku ja zobaczyłam pędzelek (gąbeczkę) pomyślałam sobie, że jest zdecydowanie za długa i będzie mi niewygodnie wykonywać kreski na powiekach. Mile się zaskoczyłam i okazało się, że jest całkiem wygodny w użyciu i dość łatwo się maluje kreski. Aplikator nie jest klasycznym pędzelkiem do jakiego się przyzwyczaiłam w tego typu eyelinerach, jest bardziej jak gąbeczka, przez co pędzelko – gąbeczka jest dość gruba. Jak już pisałam, mile się zaskoczyłam i kreski robi się dość łatwo, ale trzeba troszeczkę się pomęczyć, żeby były precyzyjne i wyglądały idealnie. Generalnie myślałam, że będzie o wiele gorzej.
Uważam, że czerń produktu jest bardzo odpowiednio czarna.
Trwałość też jest super, wygląda dobrze na powiece cały dzień i aż do późnego wieczora. Nie kruszy się, nie osypuje.
Jestem z niego zadowolona. Raczej kupię go ponownie.

Eyeliner był dla prezentem dla mojej mamy, ale ponieważ z niego nie korzystała, wrócił do mnie. Trochę się nie dziwię, ponieważ wcale nie ma się czym zachwycać. Wydaje mi się, że nie jest wystarczająco kryjący i ma zbyt płynną konsystencję. Plusem jest łatwość aplikacji i wydajność niespodziewanie zagwarantowane w dość niskiej cenie. Niestety następnym razem chyba wybiorę coś innego.

Widzę, że eyeliner marki Miss Sporty wzbudza skrajne emocje. Albo się go lubi albo nienawidzi. Wiele osób uważa że to najgorszy produkt do kresek jakiego używali. A ja jestem przeciwnego zdania i zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Używałam wielu tego typu produktów ale ten zawsze zajmuje stałe miejsce w mojej kosmetyczce.
Odcień czerni jest moim zdaniem bardzo ładny - nie jest to może intensywna krucza czerń ale na tyle głęboka by ładnie podkreślić oko.
Nie jest to może produkt do tworzenia makijażu w którym kreska ma pełnić pierwszoplanową rolę ale w makijażu codziennym według mnie spełnia się znakomicie. Produkt jest bardzo wydajny, w porównaniu do innych eyelinerów nie wysycha i starcza na długo. Mnie aplikator nie sprawia żadnego problemu. Jestem w stanie ekspresowo narysować nią równą i idealną kreskę na obu powiekach. Produkt nigdy mi się nie rozmazał, nie podrażnił oczu i prezentuje się idealnie aż do zmycia makijażu.
Cena też jest bardzo zachęcająca. Używam go od dawna i nadal będę używać na przemian z innymi tego typu produktami. Uważam, że jest naprawdę dobrym produktem i u mnie sprawdza się doskonale.

Używałam już masę innych eyelinerów,ale zawsze wracam właśnie do tego. Moim problemem są dość głęboko osadzone oczy i inne eyelinery, których używałam pozostawiały odbicie na górnej powiece. Tylko i wyłącznie ten nie rozmazuje się w mgnieniu oka. Niestety, wadą tego produktu jest pędzelek, ponieważ stworzenie równej kreski to niemały wyczyn. Ogólnie bardzo dobry produkt z nieoczekiwaną super trwałością za tak małą cenę.

Co za porażka. Najgorszy eyeliner jaki miałam. Strasznie się ciapie a ten pędzelek to mam wrażenie że zrobiony z kawałka drewna. Prawie sobie tym oko wydłubałam i porysowałam powieke. Nie wiem jak mozna tym pracować

Kupiłam go na promocji w Rossmanie i jestem nim zachwycona. Fajny, długi i wygodny pędzelek idealnie rysuje odpowiednią kreskę. Możemy nim stworzyć cienką jak i grubą ciekawą kreskę. Bardzo długo utrzymuje się na powiece, nie rozmazuje się w kącikach i jest mega wydajny. Nie uczula i nie podrażnia skóry.Polecam.