Eveline Cosmetics, Blemish Base BB Cream (Kompleksowy krem BB 6w1)

Nie dla mnie i chyba dla nikogo, bo kolor tego kremu, a już zwłaszcza utleniony po nałożeniu na twarz po kilku chwilach jest soczystym pomarańczem, nienaturalny.
Używam bb lub cc w cieplejsze miesiące, żeby uzyskać promienny wygląd, ale z tym tworem to nie wyjdzie. Po pierwsze jak już wspomniałam ten dziwaczny kolor, po drugie nie do końca chyba przemyślana formuła. Krem jest tępy, za gęsty jak na tego typu produkt. Nie przepadam za nim. Zapach mi nie przeszkadza, opakowanie też ok, ale to już drugorzędne sprawy.

Napędzana koreańskim BUM na delikatne, rozświetlające kremy BB czym prędzej chwyciłam ten z Eveline z półki w Rossmannie i popędziłam do kasy, aby zapłacić za niego 15zł.
Nie pamiętam kiedy go kupowałam, pamiętam natomiast moje przerażenie, gdy zamiast delikatnie kremowej konsystencji z tubki wyłoniła się gęsta, MARCHEWKOWA i obrzydliwie śmierdząca maź.
Z ciekawości nałożyłam na twarz - wyglądałam jakbym przedawkowała beta-karoten i była po 10 wizytach na solarium za dużo. Nie chciał się rozsmarować, pozostawiał smugi i podkreślał wszystkie możliwe niedoskonałości.


W opisie pisze:
"Skrót \'BB\' w nazwie swojego kremu Eveline wywodzi od \'Blemish Base\', nie od \'Blemish Balm Cream\', więc nie jest to typowy "azjatycki" BB Cream"
Producentów za te kłamstwa, które wypisują na opakowaniach produktów i wciskają je potem konsumentów powinno się karać. Nigdy w życiu nie byłam tak wściekła po zakupie jakiegokolwiek produktu. Krem BB ma rozświetlać, dopasowywać się do kolorytu skóry, posiadać filtr przeciwsłoneczny - ten z Eveline nawet nie przypomina kremu. To, że "nie jest to typowy azjatycki krem" nie jest wymówką na to, że zamiast produktu do jasnej karnacji dostałam maź o wyglądzie startej marchewki.

Używam tego produktu od: 1 dzień
Ilość zużytych opakowań: wyrzucone po pierwszym dniu

Kupiłam ten krem bo lubię kosmetyki Eveline.
Plusy.
-konsystencja i ładny zapach
-zgrabne opakowanie
-nie zatyka porów
Minusy.
-troszkę słabo kryje ale to przecież BB.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

Mam ten krem już od jakiegoś czasu i dzisiaj zrobiłam do niego kolejne podejście. Jak dla mnie nie ma on żadnych właściwości

- maże się, widać go a chyba z kremem bb powinno być wręcz przeciwnie
- ciemnieje
- nie nawilża
-podkreśla niedoskonałości, zaczewienienia

Jest to bardzo ładnie i szumnie opisany przez producenta bubel. Nie polecam.

Używam tego produktu od: próbuję od pół roku
Ilość zużytych opakowań: zaczęte jedno

Kupiłam ten produk przez przypadek i odziwo spisał się na 80 % :)

+ dopasowuje sie do koloru mojej skóry
+ ładny kolorek
+ cena
+wydajność
+ matuje ale.. nie tak na 100% lecz nie jest źle.

- konsystencja



Używam tego produktu od: 9 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 duże

Dałam temu kosmetykowi 2 szanse - 2 razy zawiódł po całości.
Pierwszy raz uparłam się używać go regularnie przez dłuzszy okres, ostatecznie mimo samozaparcia rzucilam go w kąt. Drugi raz niedawno, chciałam sprawdzić, czy moje upodobania się zmieniły. Dałam spokój po 1 razie. Do rzeczy:

- Krem jest żółty, o konsystencji masła, bardzo ciężko nalożyć go rownomiernie.

- Kryje wyłącznie zdrową skorę [jakby bylo co kryć], wszelkie niedoskonalości, przebarwienia, a nawet naczynka wyłażą na wierzch.

- Koszmarny zapach

- Zero nawilżania! skóra tłusta, świeci się, a jednocześnie już po klkunastu minutach czuć ściągnięcie i wysuszenie

- Moja twarz, ze skłonnością do nadwrażiwości zareagowala na niego pięknymi suchymi, pieczącymi plamami - to podsumowalo temat, krem trafil do kosza

+ nie przychodzi mi do głowy, no może niska cena

Ogolnie mowiąc - dno i to metrów mułu. Porownalabym go do wazeliny z żołtym barwnikiem. Odradzam każdemu.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 0 [mimo samozaparcia nie dało się go zużyć, wylądowal w koszu]

Nie jest najgorszy ale super też nie jest. Średniak.

Zalety:
-przystępna cena
-łatwo się go aplikuje
-lekki

wady:
-za bardzo przyciemnia zwłaszcza jeśli ktoś ma jasną cerę
-po 0k.4h złuszcza się
-trochę zatyka skórę (mogą wyjść wypryski)

Używam tego produktu od: 2 miesiący
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Wiedziona pozytywnym doświadczeniem z dwoma innymi kremami typu BB i CC EVeline, kupiłam ten produkt w ciemno (tzn. nie czytając recenzji). Muszę przyznać, że nie jestem z niego zadowolona. Nie zauważyłam, by ten krem BB spełniał liczne obietnice z opakowania. Przede wszystkim, nie ma co liczyc na "baby face effect". Nie mam prawie żadnych problemów z cerą i efekt "baby face" jest łatwo u mnie osiągnąć, co udało się w przypadku wersji matującej 8w1 oraz CC 8w1. W przypadku tej wersji, w ogóle nie ma tego działania. Wygląda to jak tani fluid a nie krem BB. Do tego, produkt nie pokrywa zaczerwienień ani nie zmniejsza widocznosci porów a mam wrażenie, że wręcz je podkreśla. Odcień jest w miarę ok, do średniej, ciepłej karnacji- wersja "light" wygląda całkiem ok, ale nakładanie jest porównywalne z nakładaniem fluidu, czego kupując krem typu BB, chciałam uniknąć. Może i trochę nawilża, ale są lepsze produkty tego typu.

Używam tego produktu od: 3 miesiacy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i ostatniego

Z reguły nie lubię podkładów. Moim zdaniem obciążają cerę i jeżeli nie ma takiej potrzeby, to po prostu lepiej ich nie używać. Za to kremy BB uwielbiam. Gównie za ich delikatnie kryjącą formułę i matowe wykończenie.
Zakupiłam przez przypadek. Kiedy w sklepie zabrakło mojego ulubionego kremu BB z Garniera, sprzedawczyni poleciła mi właśnie Eveline. Po jej długich namowach zdecydowałam, że spróbuję (chociaż ze względu na moją wrażliwą cerę nie lubię eksperymentować z kosmetykami tego typu). Wzięłam oczywiście najjaśniejszy z możliwych odcieni. Niewyobrażalnie się zawiodłam kiedy w domu, podczas wykonywania makijażu, odcień okazał się BARDZO za ciemny. Jednak trochę się pomęczyłam i teraz wiem, że wystarczy nałożyć niewielką ilość, dokładnie go rozprowadzić, a na wykończenie przypudrować dobrze matującym pudrem. Efekt jest wtedy zadowalająco pożądany. :)
Jednym słowem z danymi kosmetykami trzeba umieć się obchodzić i właśnie Eveline do takich należy. :) Pokochałam go za zapach, konsystencję i trwałość. Polecam, ale tylko tym cierpliwym ! :)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Niestety produkt nie spełnił swojego zadania... Mam jasną cerę więc wybrałam jaśniejszy odcień, który okazał się za ciemny, w dodatku - żółty. Po nałożeniu robiły się plamy. cera wyglądała okropnie, a w dodatku ciemniała jeszcze mocniej. Nie wydawał się nawilżający.
Jedyny plus to cena, ale wg mnie nawet za taką cenę NIE WARTO!
Dziewczyny z jasną karnacją - odradzam !


Używam tego produktu od: kilka prób i się rozstaliśmy
Ilość zużytych opakowań: trochę jednego

Był to mój trzeci krem typu BB. Kupiłam go z wielką nadzieją i przekonałam się, że nadzieja matką głupich.
Z dwóch odcieni wybrałam jasny bo jestem troszkę blada, szczególnie zimą i niestety okazał się ciemny i do tego żółty jak kurczaczek wielkanocny.
Osoby o jasnej cerze powinny go omijać z daleka.
W skrócie:
+ konsystencja bardzo przyjemna (a\'la mus)
+ dobrze się rozprowadzi wchłania
niestety dużym minusem jest odcień i to że ciemnieje w ciągu dnia. Używałam go gdy nie wychodziłam z domu bo szkoda mi było go wyrzucić.
Zawiodłam się i mam poczucie straconych pieniędzy.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam go przez przypadek, zamierzałam kupić 8w1 i myślałam, że to ten. Zapach znośny, ale zapychał mnie bardzo. na koniec się zważył i na dodatek cała twarz się po nim świeci. Nie polecam.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: jedno