Nivea, Hydro Care, Nawilżający szampon do włosów

Zalety:
- przyjemny zapach, odświeżający
- ma bezbarwną konsystencje
- dobrze się pieni

Wady:
- obciąża skórę głowy
- przyspiesza przetłuszczanie się włosów

Średniak. Żadnych cudów nie zauważyłam. A włosy jakby bardziej się po nim puszyły.
Po kilku użyciach moje włosy wydawały się ciężkie i wyglądały na niedomyte. Jednak to chyba wina keratyny w nim zawartej. Moje włosy nie tolerują tego składnika, nie wiadomo czemu :(
Ma za to piękny zapach.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

Szampon Nivea Hydro Care nie sprawdził się na moich mieszanych włosach - suchych przy końcach i normalnych u nasady. Liczyłam na nawilżenie, zamiast tego szampon jedynie niepotrzebnie obklejał włosy.

+ wygodne opakowanie
+ ładny, liliowy zapach, bardzo długo utrzymujący się na włosach (nawet po myciu innym szamponem)
+ nie podrażniał i nie wywoływał łupieżu
+ wygładzenie w czasie spłukiwania
+ dostępność

+/- średnio się pienił

- działanie (szampon sprawiał, że włosy się strączkowały, niedługo po umyciu wyglądały na nieświeże, nie nawilżał, a jedynie dawał uczucie oblepionych włosów, często wywoływał też puch na długości)

Szampon oceniam raczej negatywnie, chociaż nie wyrządził mi wielkiej krzywdy.
Nieco lepiej spisał się u mojej siostry, posiadającej suche, puszące się włosy. Nie wywoływał u niej efektu przeciążonych, posklejanych włosów, ale i nie nawilżał.

Bardzo dziwny, trudny do ocenienia produkt.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: połowa

Szukałam produktu, który poradzi sobie z moją suchą skórą głowy. Początkowo było super, pozbyłam się suchych płatków odchodzących od skóry i podrażnionych czerwonych plamek na skalpie. Byłam tak zadowolona z tego powodu, że skusiłam się na kolejne 2 opakowania na promocji.
Nawet nie przeszkadzało mi to, że, musiałam myć głowę co 2-3 dni, gdyż mam do wyboru albo myć ją częściej albo znów przesuszyć innymi produktami.
Niestety w trakcie używania kolejnego opakowania, skóra głowy stała się sucha, swędziała i znów pojawiły się płatki schodzącej skóry. Odstawiłam go na jakiś czas i powróciłam do niego po przerwie i już po pierwszym myciu znowu to samo natarczywe swędzenie skalpu.

resztę produktu zużyłam do mycia pędzli i innych pierdół gdyż moja głowa nie zniosłaby więcej kontaktu z tym produktem

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 pełne i jedno w połowie

Nie przepadam za firmą Nivea. O ile odżywka z tej serii sprawdza się na moich włosach bardzo dobrze, o tyle szampon już nieco gorzej. Myć myje, ale czy coś więcej?

+ ładne, poręczne opakowanie
+ dostępność
+ wydajność
+ zapach
+ delikatny
+ wygładza włosy

- cena (nieadekwatna do działania)
- nie nawilża włosów
- przetłuszcza (włosy myję średnio co 3-4 dni, a po użyciu tego szamponu muszę je myć co 2 dni)


Jak widać na pierwszy rzut oka - szampon ma dużo plusów. Jednak jego działanie oceniam na minusy, stąd taka niska ocena.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: kilka

Zużyłam na razie jedną tubę tego szamponu, ale kupię następną.
Moje włosy ostatnio zaczęły być suche i były chropowate, to pewnie zasługa szamponów bez silikonów pokrzywowych i brzozowych których to używałam, więc ten miał mi je wygładzić i nawilżyć bo na tym mi zależało a producent wiele na opakowaniu obiecuje.
Zgadza się to co pisze, włosy mam po nim gładsze, i dobrze się układają, czy to będzie długi efekt? czy włosy mi się nie przyzwyczają to nie wiem? ale teraz po pierwszym opakowaniu są ładne i dobrze się rozczesują, nie wypadają, tak że można z tym szamponem pewnie zapuszczać.
Nadaje się do farbowanych, nie zmywa na raz dużo farby, tak normalnie to wypada.

Używam tego produktu od: Kilka tygodni.
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie zużyte.

Szampon ten kupiłam w Naturze na jakiejś fajniejszej promocji. Za opakowanie 400ml zapłaciłam coś około sześć złotych. Aż do momentu styknięcia się z tym konkretnym produktem, nie używałam żadnych innych kosmetyków do włosów tej marki.

Tym, co przypasowało mi już na samym początku i co miałam okazję zobaczyć już w opakowaniu w sklepie jest bezbarwna, gęsta konsystencja. Od jakiegoś już czasu zaważam, że perłowe szampony znacznie gorzej domywają moje włosy i częściej dostaję od nich łupieżu.

Zaznaczyć mogę już na samym początku, że ten kosmetyk nie wyrządził mi żadnej szkody. Skóra głowy nie była podrażniona, nie dostałam łupieżu, włosy się nie plątały.
Wystarczy niewielką ilość kosmetyku wylać na dłoń, aby dostać naprawdę niezłą porcję piany na włosach. Jeżeli od odżywek i masek używanych po myciu oczekujemy tylko tego, aby wygładziły nam włosy i ułatwiły czesanie, to przy stosowaniu tego szamponu możemy odrzucić je w kąt. Szampon bowiem sam z siebie cudownie wygładza strukturę włosa, czesanie ich po myciu nie nastręcza już żadnych trudności.
Kosmetyk ślicznie pachnie, lekko kwiatowo z domieszką jakiegoś odświeżenia.

Szampon zawiera w składzie SLS-y, ale - jak mam być szczera - to moje włosy chyba je lubią i dobrze z nimi reagują.

Nie przetłuszcza włosów, zostawia je lekkie i sypkie. Zmywa z włosów wszelkiego rodzaju lakiery oraz pianki.

Używam tego produktu od: trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno 400ml

Szampon fajnie nawilża włosy jednak podraznił skórę mojej głowy. Ale mimo to jestem w stanie poświęcić się i użyć go do włosów, ponieważ efekt jest ogromny :)

Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1

Jego zalety:

-dostępny prawie wszędzie

-nie obciąża, nie przyspiesza przetłuszczania (mam włosy mieszane)

-radzi sobie z moimi farbowanymi i przesuszonymi włosami, poprawia ich kondycję, wygładza, pięknie nawilża, nie elektryzują się po nim, a nawet lekko falują (po innych szamponach nie zauważałam takiego efektu)

-nie podrażnił mojej skóry głowy


Wady:

-rzadko można go dostać w promocji, niestety, cena nie jest co prawda wygórowana, ale inne marki przeceniane są dużo częściej

-odejmuję pół gwiazdki za zapach, który według mnie jest bardzo sztuczny i w niczym nie przypomina lilii, ani żadnego kwiatu :) podobnie pachnie moja farba do włosów :/

Poza tym bardzo chętnie do niego wracam i zdecydowanie polecam osobom mającym problem z przesuszonymi, elektryzującymi się włosami :)

Szampon pierwszy raz kupiłam na wakacjach. Spisywał się świetnie, ładnie pachniał, dobrze się pienił, był wydajny, włosy były gładkie. Kilka tygodni temu postanowiłam wrócić do pięknego zapachu szamponu, który kojarzył mi się z wakacjami i kupiłam go. Po zużyciu około 1/4 opakowania na włosach zauważyłam wysyp łupieżu, przy czym zaznaczę, że nigdy nie miałam problemu z łupieżem. Praktycznie nigdy go nie miałam. A po tym szamponie włosy zaczęły się szybciej przetłuszczać, skóra głowy zaczęła mnie swędzieć no i pojawił się ten łupież. Odstawiłam szampon, mam nadzieję, że łupież ustąpi.

Używam tego produktu od: lipiec - przerwa - marzec.
Ilość zużytych opakowań: 1 całe i 1/4 drugiego

Postanowiłam zakupić ten szampon ze względu na odżywkę z tej samej linii, która świetnie wygładzała moje włosy. BŁĄD!

Po pierwszym i drugim myciu było okej, w połączeniu z odżywką włosy stały się gładkie. Jednak z każdym robiło się coraz gorzej. Na głowie zrobił mi się straszny przyklap, włosy zaczęły mi się niemiłosiernie elektryzować, do tego miałam wrażenie, że są tłuste.

Wróciłam do mojego poprzedniego szamponu a ten stoi sobie na półce, używam go raz na 2-3 tyg tylko po to by zużyć opakowanie

Używam tego produktu od: raz na jakiś czas przez rok
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Mam włosy średniej długości, cienkie, ale także stosunkowo gęste. Codziennie je myję, suszę z dyfuzorem. Używam odżywki dove i preparatu z termo ochroną.

+nie obciąża włosów
+piękny, świeży zapach, utrzymujący się po myciu
+włosy po myciu są gładkie, błyszczące
+nawilża i odżywia
+wydajny
+dobrze myje
+korzystna cena
+opakowanie, dzięki któremu widać jak dużo produktu zużyłam

nie jestem pewna jakby to wyglądało bez odżywki. Jak na razie polecam.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie zużyte