Naturmedicin, Xlash (Odżywka stymulująca wzrost rzęs i brwi)

Zdecydowanie pordukt godny polecenia.
Już samo opakowanie i aplikator są na plus, zdecydowanie lepsze od konkurencyjnych produktów. Lepiej przez to stosuje się produkt.
W tego typu kosmetykach zawsze obawiam się, że będą podrażniać wrażliwe okolic oka, ale w tym wypadku nie ma o tym mowy. Kosmetyk nie wywołuje u mnie jakichkolwiek podrażnień.
Już po miesiącu regularnego stosowania zauważyłam, że moje rzęsy i brwi są wzmocnione, jest ich więcej, są grubsze.
Zdecydowanie polecam wszystkim!

Odżywka pomaga mi odbudować naturalny wygląd moich rzęs. Rzęsy zaczęły mi odrastać już po miesiącu używania. Teraz po pół roku używania, moje rzęsy są długie, czarne. Odżywka nie skleja, nie podrażnia, nie uczula, bardzo łatwo się ją nakłada na rzęsy.

zadziałała :)

Będzie krótko, bo chcę tylko potwierdzić: TAK, odżywka działa (i to ze zmienionym składem = tym podanym w opisie produktu).
Moje poszukiwania czegoś do rzęs zaczęły się od spektakularnych rzęs koleżanki, która przyznała się do 'wspomagania', owszem poleciła mi produkt, ale za zawrotną kwotę prawie 400zł, a to odpadało... Wiele z popularnych, dość tanich (do 100zł +/-) odżywek ma w składzie bimatoprost, który jest lekiem, i którego też chciałam uniknąć.
Xlash był optymalnym wyborem, jeśli chodziło o cenę i opinie, które znalazłam w internecie. Wymagało to ode mnie cierpliwości - moje rzęsy są super cienkie, super krótkie i super rzadkie. I gdybym rzuciła stosowanie po obiecanych 3-4 tygodniach nie doczekałabym się ładnych rzęs, które zawitały po około 2-3 miesiącach... (wrzucam zdjęcie, saute; myślę, że choć nie mam zdjęcia 'przed' i tak prezentują się nieźle, dla mnie efekt był bardzo satysfakcjonujący). Nie pojawiło się ich więcej, ale zrobiły się dłuższe. Pierwszy raz, kiedy je tuszowałam miałam dosłownie firanki ;). Zmiana była widoczna na tyle, że sama zaczęłam słyszeć komplementy. :)
Stąd moja rada - cierpliwości. Odżywka starczyła mi na ok.8 miesięcy, po prostu używałam jej dopóki był w środku płyn (pierwsze miesiące do pół roku skrupulatnie, raz dziennie, potem odpuściłam, miałam krótkie przerwy, bez zmian dla kondycji rzęs). Teraz zaplanowałam miesięczną przerwę, minęły 2 tygodnie, na razie nie widzę przerzedzenia. Po tym czasie będę testować inny produkt, ale jeśli chodzi o Xlash, jestem zadowolona, nie żałuję wydanych pieniędzy. :)

Rewelacja!!!

Uwaga będzie długo ;)
Przez ponad cztery lata przedłużałam rzęsy, po porodzie niestety z braku wolnego czasu musiałam zakończyć przygodę z ich zakładaniem.
Szok jaki przeżyłam po zobaczeniu moich naturalnych rzęs, był nie do opisania. Załamałam się. Wyglądałam dosłownie jak po chemioterapii. Krótkie i bardzo przerzedzone resztki wyglądały strasznie. Przekopując wizaż postanowiłam poszukac czegoś co naprawde pomoże odbudować mi naturalny wygląd moich rzęs. Natrafiłam na zdjęcie dziewczyny, która dodała zdjęcię przed i po, własnie po stosowaniu odżywki XLASH. Skusiłam się i to była najlepsza decyzja w moim życiu!!!! Rzęsy zaczeły odrastac juz po tygodniu stosowania odżywki! Efekt był piorunujący! nie wierzyłam, że może zadziałac tak szybko!
Teraz po dwóch miesiącach stosowania moje rzęsy są długie, czarne a koleżanki pytają mnie gdzie je przedłużam. Z czystym sumieniem POLECAM!! Dla mnie to HIT

Uzywalam juz kilku odzywek . Wszystkie maja podobny sklad /pojemnosc/ceny. Jak dla mnie ta jest najlepsza, bo spelnia obietnice producenta i wogole mnie po niej nie szczypia oczy. Celowo nie bede wymieniac innych firm, ale tamte powodowaly u mnie opuchniecie powieki, lzawienie, szczypanie, podwojne widzenie. Przy XLash tego poblemu nie mam. W promocji place 169 na stronie dystrybutora. Starcza na ok 4-5 mies regularnego uzywania. Rzesy sa o wiele dluzsze. Kilka osob pytalo, czy mam sztuczne. Nie wiem, czy przyciemnia, bo robie regularnie hen e. Zuzylam ok 4 opakowania, na chwile kupilam tansza wersje polskiej firmy, ale zaraz do niej wracam.

Jak dla mnie zdecydowane TAK dla tej odzywki:) juz po 2tygodniach widzialam efekty. ogolnie zawsze mialam ladne rzesy, ale po jednorazowym doczepianiu rzas metoda 1:1 strasznie sie oslabily i powypadaly. pol roku czekalam az sie zregeneruja ale niestety sie nie doczekalam. wtedy zdecydowalam sie na Xlash\\\'a. Ktoras z Was napisala,ze po uzyciu zaczely wypadac strasznie. Mi mniej wiecej po 3miesiacach stosowania tez nagle zaczely wypadac, wrecz mialam wrazenie ze "luki" sie porobily. Mimo to stosowalam dalej regularnie i gdzies po 2,3 tygodniach bylo juz znowu ok. :) tlumaczylam sobie to tak, ze chyba moje "stare" rzesy wypadaja, robiac miejsce nowym ;) rzesy faktycznie zdecydowanie grubsze, dluzsze i ciemniejsze. kolo 4 miesiaca zaczely sie ladnie podkrecac, conajmniej jak po uzyciu zalotki:) najwidoczniejszy efekt po 4,5 miesiacach. Minusem moze byc to,ze na poczatku stosowania mialam zaczerwienione powieki i przez pierwsze kilka dni nawet troche mnie bolala nasada rzes. pozniej juz bylo ok. Ja mialam wersje 3ml, pierwsze 5miesiecy uzywalam codziennie, pozniej tylko 2-3 razy w tyg dla podtrzymania efektu. Juz kupilam drugie opakowanie ;)

Używam tego produktu od: 7miesiecy
Ilość zużytych opakowań: zuzylam 1 opakowanie, 3ml

Ja posiadam wersje xlash pro i powiem Wam ze moje rzęsy to byla porażka ( krótkie i rzadkie) w tej chwili mam grube i dlugie rzęsy ;)
Jestem zachwycona bo po tygodniu stosowania juz zauważyłam różnice. W tej chwili stosuje nieregularnie (raz na dwa-trzy dni) a efekt sie utrzymuje wiec nic dodać nic ująć. Ja nie zawacham sie kupić drugiego opakowania. I nie odstrasza mnie cena bo działa ;)

Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc
Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Stosowałam odżywkę w wersji Xlash PRO czyli opakowanie 6 ml. Rzęsy faktycznie stały się sporo dłuższe , chociaż na ostateczny efekt przy regularnym stosowaniu trzeba czekać ok. 4-5 m-cy . Xlash Pro wg producenta ma starczyć na 10 m-cy kuracji . I to prawda , właściwie mi starczył na dużo dłużej . Problem jednak w tym ,że w ostatnich miesiącach kuracji zaczęłammieć problem z oczami a mianowicie codziennie po przebudzeniu były strasznie "zaropiałe" a skóra wokół powiek wiecznie zaczerwieniona . Wydało mi się to dziwne bo wcześniej odżywka świenie się spisywała . Oświeciło mnie gdy kupiłam drugie opakowanie , któremu się bardziej przyjrzałam i odkryłam na spodzie pisane mikroskopijnymi prawie literami ,że odżywke powinno się zużyć w ciągu 8m-cy (?!) . Tak więc producent wprowadza klienta celowo w błąd , a klient nieświadom jakby nie było używa już przeterminowany produkt .Co w przypadku oczu jest dosyć niebezpieczne .. Za minus uważam również wysoką cene . Tak więc podsumowując odżywka jak najbardziej się sprawdza , ale odradzam kupno jej większejwersji PRO , no chyba , że będziecie ją używać z kimś "na spółkę"..

Używam tego produktu od: półtora roku
Ilość zużytych opakowań: 2 x 6 ml

Zawsze miałam rzęsy średniej długości, ale zdrowe. Jakiś czas temu zaczęły mi mocno wypadać i nawet po pomalowaniu tuszem wyglądały jakoś biednie. A że w najbliższym czasie biorę ślub to musiałam szybko coś z tym zrobić i znalazłam w Internecie informacje o tej odżywce.

Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji postanowiłam ją wypróbować. I muszę przyznać, że jestem bardzo miło zaskoczona, bo ta odżywka naprawdę działa! Rzęsy przestały mi wypadać i są teraz tak pięknie długie :))) Pierwsze efekty zauważyłam już po dwóch tygodniach. W późniejszym czasie nawet narzeczony zauważył zmianę, a u niego z tym ciężko ;) Bardzo się cieszę, że ją kupiłam. Na początku używałam jej codziennie, teraz mi wystarczy jakieś 2 - 3 razy w tyg. Odżywka jest też bardzo wydajna, wystarcza na bardzo długo.

Minusem jest, że po zastosowaniu odżywki mam na drugi dzień zaczerwienione powieki, więc bez korektora ani rusz. No i cena jest wysoka..


Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Początkowo byłam zachwycona efektem. Rzesy były mega długie i gęste. Jednak z czasem odżywka przestała działać, a przy zmywaniu makijażu zaczęłam zauważać na waciku wypadające rzęsy Po 3 do 5 a nawet więcej. Na dzień dzisiejszy stan moich rzęs po zastosowaniu tej odżywki jest beznadziejny. Przed zastosowaniem Xlash moje rzęsy były umiarkowanie długie ale gęste, teraz są tej samej długości co przed kuracją i zoastało mi ich 5 na krzyż. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać aż odrosna i mam nadzieję, że nie straciłam ich na zawsze.
Nie polacem tej odżywki.
Chociaż po opiniach innych dziewczyn widzę, że tylko mi się przydażyła historia z wypadaniem rzęs. Niesprawiedliwe:(

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Xlash to drugi produkt z kategorii odżywek do rzęs, który kupiłam i używałam, pierwszym jest Revitalash więc siłą rzeczy ciągle nasuwa mi się ich porównianie. Revitalash u mnie bardzo dobrze działał tylko wywołał podrażnienie i przebarwienie na linii rzęs dlatego sięgnęłam po Xlash.

Xlash nie wywołał podrażnień, nic mi nie przebarwił, 6ml wystarczyło na prawie pół roku niecodziennego używania. Rzęsy na pewno się wzmocnily i wydłużyły ale.... nie uzyskałam takiego efektu jak po Revitalash, nie mam tej teatralności, efektu sztucznych rzęs tylko naturalnie długich rzęs. Efekt utrzymuje się oczywiście jedynie gdy stosujemy preparat, wydaje mi się, że nie ma mozliwości aby odzywka zadziałała "trwale" .

W efekcie kupiłam drugie opakowanie 6 ml kosztowało 200 zł z kuponem rabatowym, Revitalash za 3 ml musiałabym zapłacić 330 zł wybieram więc naturalny efekt i brak podrażnień.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 6 ml ( mam już drugie zakupione)

Odżywka faktycznie powoduje mocny wzrost rzęs- jest ich więcej, są dłuższe i mocniejsze, po prostu firanki. Jednym słowem- obietnica producenta spełniona ALE tylko do czasu, kiedy stosujemy ją codziennie!

Po upływie 3-4 miesięcy codziennego stosowania, za radą producenta, postanowiłam używać jej rzadziej. Niestety, nawet przy stosowaniu co drugi dzień efekt zniknął!
Super długie rzęsy zaczęły wypadać garściami i tyle z marzeń o wachlarzach rzęs. Dodatkowo, odżywka powoduje zasinienie pod oczami, z którym nigdy nie miałam problemu.

Dla osób które są systematyczne i nie szkoda im funduszy na codzienne stosowanie- polecam. Osobiście poszukam czegoś, co daje trwalsze efekty.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe