Oeparol, Hydrosense, Krem intensywnie nawilżający

Zachęcona opiniami na wizazu kupiłam ten krem. Mam cerę mieszaną, więc według producenta ten krem był dla mnie. Miał nawilżać i wzmacniać, łagodzić podrażnienia, regulować złuszczanie, wygładzić. Po miesiącu stosowania pojawiły mi się suche skórki na nosie i kilka wyprysków na brodzie i nosie, więc nie nawilża, nie reguluje złuszczania i najwyraźniej trochę zapchał pory, absolutnie nie wygładził żadnej części twarzy. Po godzinie od użycia skóra jest napięta i to aż za mocno, trzeba nałożyć kolejny krem. Według mnie nie nadaje się pod makijaż, 15 minut po użyciu podkład tylko się po nim ślizga, nie trzyma się. Próbowałam z podkładem z Pharmacerisa, AA i dwoma z Rimmla.
Na pewno go więcej nie kupię, bo nie spełnia podstawowych oczekiwań- nie nawilżył, a nawet zapchał...
Jeśli chodzi o opakowanie- jak słusznie zauważyły moje poprzedniczki- krem się rozlewa na cały słoiczek. Ja akurat zdarłam ochronne sreberko i miałam cały słoiczek upaćkany.

Edit:
Wzięłam ten krem na wyjazd i cóż- pokrywka rozpadła mi się na wiele części... słoiczek ładnie wygląda ale nie nadaje się na podróż...

Ten kremik stosuję codziennie pod makijaż. Dla mnie jest to dobry krem. Ogólnie mam tłustą cerę i stosuję wysuszający podkład. Ten kremik sprawia, ze skóra nie jest za bardzo wysuszona, jest w sam raz. Zapach delikatny, kremowy - przypomina mi zapach "maminego" kremu sprzed lat i bardzo mi odpowiada. Jest to łagodny krem i nie podrażnia, ani nie powoduje alergii - codziennie rano razem ze mną smaruje się mój dwulatek i na jego delikatnej buźce nic się nie dzieje. Jedynie co mnie denerwuje to plastikowe okropne opakowanie, które niestety pęka (zakrętka, przy gwincie) i wtedy użytkowanie staje sie problemem). Poza tym nie warto tego kremu oszczędzać, gdyż jak dłużej poleży zmienia się konsystencja i kolor (pewnie to zasługa braku konserwantów). Dla mnie też plus, ze to firma nasza, krajowa, widać, ze u nas też można wyprodukować coś dobrego. Podsumowując za sam krem 5, opakowanie 1.

To już kolejny produkt pod nazwą oeparol, który testuję :) Wcześniej była seria z wiesiołkiem i to były moje najlepsze kremy, jakie miałam. Teraz przyszedł czas na nawilżanie. Seria hydro jest delikatniejsza w dotyku niż wiesiołkowa i ma dla mnie ładniejszy zapach. Ale działa równie dobrze. Chyba będę używać tych kremów na zmianę ;)

Całkiem przyjemny krem.
Używałam go praktycznie przez całe lato. Bardzo dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy na skórze, więc świetnie nadaje się pod makijaż. Cena jest bardzo dobra, kupiłam go za niecałe 20 zł, a wystarczył mi na 2 miesiące. Jak widać, jest całkiem wydajny. Duży plus za filtr spf w składzie, na co dzień nie musiałam już niczego innego smarować na twarz.
Ogólnie to jestem z tego kremu bardzo zadowolona i na pewno kupię ponownie.

Kolejny krem z oeparolu którego miałam okazję spróbować. A podpowiedziała mi go moja szwagierka. Mam wrażliwą skórę więc koniecznie musiał być delikatny i nie szczypać, a przy suchej skórze trudno znaleźć takie połączenie żeby jeszcze mocno nawilżał. Jako kobieta nie mogę nie zwrócić uwagi na śliczne opakowanie ;) przy tym też bardzo poręczne i łatwe do schowania w torebce. Bardzo się cieszę, że wreszcie mam krem, który nie zapycha mi porów i dobrze wygląda pod podkładem,
Plusy:
-mocne nawilżenie
-nie rozmazuje się pod podkładem
-nie uczula
-przystępna cena
-piękne i funkcjonalne opakowanie
-przyjemny ale delikatny zapach
Minusy:
-trzeba poczekać aż nałoży się podkład żeby krem się wchłonął
Używam produktu: od 3 miesięcy
Kończę 1 opakowanie

Moja mieszana cera w pełni akceptuje ten krem
Uratował ją po zimie,gdzie podkład odznaczał suche skórki na twarzy,a teraz jest super nawilżona i ten problem całkowicie znikł.
Używam go co drugi dzień,bo nie chce przesadzić, tym bardziej że idą ciepłe dni i zacznie sie problem ze świeceniem w strefie T.
Nie podoba mi się zapach ,który pojawia się po 10min. od nałożenia.
Będę go kupowała.

Dałam się namówić na zakup kremu w aptece po darmowym badaniu skóry. Niestety okazało się, że kiepsko nawilża, w dodatku szczypie mnie po nim trochę twarz. Nie odpowiada mi także jego zapach i zostaje po nim film. Opakowanie jest chyba najgorsze w tym wszystkim, ponieważ jest wykonane z plastiku, a po wrzuceniu kremu do torby rozlewa się po całej kulce.

+nie jest tłusty
+nadaje się pod makijaż
+można stosować na dzień i na noc

-cena nieadekwatna do jakości
-nie nawilża zbytnio
-zostawia film
-opakowanie
-pieczenie twarzy
-zapach
-mało wydajny (w ciągu miesiąca zużyłam prawie całe opakowanie)

Używam tego kremu wymiennie z jego bratem z filtrem SPF 15.
Zanim trafiłam na oeparol, miałam skórę w bardzo słabej kondycji. Już od około 20 roku, miałam bardzo odwodnioną skórę w kierunku suchej. Większość kremów z niższej półki, albo mnie zapychała, albo dawała poprawę na parę godzin. Zmęczona bezowocnym szukaniem, przysiadłam solidnie do opinii na KWC, żeby znaleźć coś droższego co w końcu będzie działało i tak zauważyłam, że sporo dziewczyn o podobnej skórze chwali sobie właśnie ten krem. Skusiłam się na zakup i choć miałam bardzo sceptyczne nastawienie okazało się, że jest dla mnie idealny.
Na samym początku przez ponad pół roku używałam go 2 razy dziennie, po zużyciu pierwszego opakowania, widać było wyraźną różnicę, skóra stała się dużo bardziej miękka, mniej napięta i szczypiąca. Po pół roku przeszłam na używanie go tylko na dzień i tak się tego trzymam aż do dziś. Po dwóch latach, kiedy moja skóra dalej bardzo łatwo się odwadnia (co widzę po reszcie ciała), twarz mam w widocznie lepszej kondcji, w tej chwili mam skórę mieszaną, z tendencją do odwadniania się.
Krem ma lekką konsystencję, ten z spf 15 jest jakby ciut cięższy. Łatwo i szybko się wchłania, nie pozostawia smug. Nie szczypie, nie uczula (a mam lekko wrażliwą skórę i zaczynam mieć problem z naczynkami), nie powoduje u mnie wysypu niedoskonałości.
Nie roluje się na nim podkład, nadaje się do mieszania z koncentratem na naczynka z fitomedu.
Jedyny minus jaki ma to opakowanie, które jest dość delikatne i potrafi się niekiedy ukruszyć jeśli się wyślizgnie i upadnie na podłogę.

Używam tego produktu od: ponad 2 lata
Ilość zużytych opakowań: co najmniej 6

Niestety, krem nie znajdzie się ponownie w mojej kosmetyczce.
Produkt posiada jeden kluczowy minus - nie nawilża!
Tak jak wspomniały dziewczyny przede mną - pachnie nienachalnie, szybko się wchłania, ma ładne poręczne opakowanie, ale niezależnie od tego, jak dużo go na siebie nałożę, moja skóra dalej jest nieprzyjemnie ściągnięta i po prostu sucha. W tej cenie mogę kupić dwa tańsze, ale lepsze dla mojej skóry kremy.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 2 standard

Nie uważam, by był to krem nawilżający, a już na pewno nie intensywnie. Oczekiwałam dużo więcej, niestety delikatnie mówiąc zawiodłam się.
Plusy:
-bardzo lekka konsystencja, nie klei się
-zapach - piękny i cudowny zapach!
Minusy:
-stosowałam go rano i na noc, niestety nie nawilżył mojej skóry, nakładając grubszą warstwę, odwdzięczył mi się wypryskami i podrażnieniami
-suche skórki jak były tak są


Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 standart

Krem zakupiłam zimą jako nawilżacz zarówno na dzień jak i na noc z polecenia pani w aptece.
Zacznę od opakowania - sympatyczna kuleczka odłożona nieostrożnie potrafiła się stoczyć, wkońcu spadła i pękła mi pokrywka ale być może to moje gapiostwo.
Konsystencja kremowa, zapach przyjemny, nadaje się pod makijaż, ładnie się wchłania.
Produkt jest wydajny a cena przystępna.
Krem niestety nie radzi sobie z mocno przesuszoną cerą i ma sporą wadę, posmarowany na bardzo suchych miejsca (policzki, skrzydełka nosa) piekł mnie, tak samo było w przypadku użycia kremu po peelingu czy maseczce oczyszczającej.
Obecnie kiedy moja cera zmienia się na wiosnę z przesuszonej w mieszaną krem dużo bardziej mi odpowiedał


Używam tego produktu od: ponad dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Mam cerę mieszaną. Ten krem kupiłam żeby używać go tylko na noc ( w dzień używam kremu matującego).
Na początku byłam oczarowana, piękny zapach, fajne nawilżenie... Ale po ok tygodniu zmieniłam zdanie, gdyż rano po nałożeniu podkładu cera strasznie mi się przetłuszczała. Nawet revlon colorstay trzymał mi mat na twarzy jakieś pół godziny! Także dla przetłuszczającej się cery nie polecam nawet na noc.
Po odstawieniu kremu wszystko wróciło do normy. Teraz smaruję nim tylko szyję:)

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1