Bobbi Brown, BB Cream SPF 35 (Krem BB do twarzy)

Moj kolor to light. Efekt jaki daje jest srednie krycie, ładnie rozświetla, nadaje skorze gładkosci, nawilża. Kolor kremu idealnie umiejetnie dopasowuje sie do odcienia tonacji skory. Warto go przypudrowac wtedy sie takszybko nie sciera. Na jego korzysc przemawia do mnie filtr 35+ przez co stosuje go latem. Zimą kilka razy sprawdziłam i było w porządku, nawilżył skórę że wyglądała zdrowo. Jak na krem BB to naprawde godny uwagi produkt. Cena jest wysoka, ale w stosunku do jakosci jest usprawiedliwione

Kupilam BB cream Bobbiego Brown z nadzieja na naturalny pokrycie kiedy kazda z nas sie spieszy zeby wyjsc z domu na czas do pracy!
Niestety produkt jest 3 razy drozysz od normalnego BB cream a cudow to on nie robi, nie rozprowadza sie rownomiernie, nie pokrywa nawet najmniejszych niedoskonalowsci, ani nie wygladza

+ wydajnosc
+zapach
+kolor (naturalny wychodzi dosc ciemno ale pasuje do mojej cery)

- dla mieszanej tlustej cery NIE polecam
- nie pokrywa
-nie wygladza
-ciezki w applikacji, zostawia efekt mazaji, bez roznicy czy nakladam palcem, gabka czy pedzlem ( moze to z racji na moja oily skin)

Podobny do Lumene CC, tylko jaśniejszy i dwa razy droższy.

PLUSY
- odpowiednie krycie (nie za mocne, nie za słabe)
- konsystencja
- jakość
- wygodne opakowanie
- dostępność
- trwałość w porządku
- odpowiednia pigmentacja
- nie trzeba go pudrować
- ładne i naturalne wkończenie

MINUSY
- najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny
- trochę zapycha

NEUTRALNIE
- cena

Plusy:
-fajnie wyrównuje koloryt skóry, nie jest to mocne krycie ale o taki efekt właśnie mi chodziło
-fajnie rozświetla
-nie jest ciężki
-trwały, nie świecę się po nim dłuuugi czas
-jest niewidoczny na twarzy
-nie ma obaw o ścieranie w ciągu dnia, jeśli się tak dzieje to jest to niewidoczne

Minusy:
-trochę do życzenia pozostawia jednak nawilżanie, które nie jest jakieś mocne... ale żel hialuronowy pod krem i jest idealnie

Już od kilku lat rozglądam się za kremem BB na sezon wiosenno - letni.
Dotychczas wszystkie tego typu produkty były zdyskwalifikowane z powodu ciemnienia (utleniania się) lub zbyt brzoskwiniowego odcienia


Tym razem natrafiłam na produkt, który:
+ nieco kryje niedoskonałości
+ ma twarzowy odcień i na dodatek nie ciemnieje!
+ ma wysoki filtr.

- jest droższy od niektórych podkładów z górnej półki, ale moim zdaniem równie efektowny, a przy tym LŻEJSZY.
- prawdopodobnie będzie szybko się zużywał, bo na 1-razową aplikację wypływa go dość sporo.


EDIT: odejmuję pół gwiazdki i usuwam z listy Mój Hit. Miał być filtr 35, a na mojej twarzy coraz więcej opalenizny i piegów. Jest to dość dziwne, bo nigdy nie przebywam długo na słońcu i zawsze maluję się krótko przed wyjściem.
Zdrada!

Posiadam odcień Light.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Poszukując podkładu na lato dostałam dużą próbkę tego kremu.
Na szczęście nie kupowałam w ciemno. Kolor Naturel jest strasznie ciemny. Krem wnika w pory i pięknie je podkreśla. Miałam wrażenie ze mnie postarza. Krycie średnie, jak dla mnie za mocne na lato. Cały czas wiedziałam ze mam go na twarzy. Ogólnie się zawiodłam. Co do trwałości - w gorące dni bez utrwalenia pudrem spływał z twarzy po ok 4 godzinach.

Używam tego produktu od: Miesiąca
Ilość zużytych opakowań: Próbka 10 ml

Bardzo lubie kosmetyki marki...ale tu nie wiem o co chodzi bo dostałam kosmetyk który robi skrajnie mało.
Nie dostaje ani krycia,ani koloryzacji ,ani pielęgnacji, ani rozświetlenia.

Jestem fanką podkładów.. Na stanie mam ZAWSZE 10 -11 wysokopółkowców w stałym użytku. Lubie mieć wybór ..i mam takie życzenie. Co za tym idzie nie każdy mój kosmetyk musi byc kryjący, nie każdy rozświetlający, nie każdy musi pielęgnować,ale do choinki...każdy musi być jakiś! Ten jest beznadziejnie nijaki.

Przygarnęła go moja przyjaciółka. Nie specjalnie jej pasuje ale jest studentką..zawsze może puścić dalej. Za darmo ktoś z pewnością przygranie. Za 40 euro ... Nie polecam.

EDYCJA:

Po pół roku od kiedy puściłam delikwenta w świat trafił mi się ponownie w postaci 15 ml miniatury którą otrzymałam od firmy za spore zakupy,
Trochę nie wiedziałam co z tym fantem zrobić. Ostatnio maluje się moźe raz w tygodniu więc zaaplikowlam w mocno mroźny poranek żeby trochę wspomóc skóre i jej koloryt.

Krycie jest znikome ale krem koloruje nam trochę cere.
Mój mężczyzna gdy mnie zobaczył stwierdził ze chyba dziś się wyspałam bo ślicznie wyglądam;) Faktycznie wyglądłam rewelacyjnie
Produkt lekko wyrownał mi kolor i nadał lekkiego glow.
Nie kładłam pod niego kremu. Mam skóre mieszaną więc BB kładę bez kremu. Trzymał się ok 6 h. Mi to wystarczy. Byłam zadowolona:)

Nie do końca ufałam w co widzę więc sporadycznie testowałam dalej. Potem codziennie przez tydzień.
Sprawil się świetnie. Na filtr. Bez filjtra. Z kremem i bez..
Wystawilam mu trochę pochopnie slabą opinie.

Teraz bez niego trudno mi wyobrazić sobie kosmetyczkę;)

Do tej pory wzbraniałam się przed kupnem kremów BB, bo wydawało mi się, że szybko spływają z twarzy. Wizażystka Bobbi Brown udowodniła mi, że jest inaczej.
Testowałam ten produkt w upalny dzień i moja cera pozostała nieskazitelna do samego wieczora.
Następnego dnia pognałam do salonu po swój egzemplarz i jestem w nim zakochana do tej pory.
Idealnie wyrównuje kolor skóry, maskuje nieznaczne niedoskonałości (nie jest to krem dla osób z problematyczną cerą) i jakoś tak rozświetla twarz. Używam go na "gołą" skórę (bez kremu nawilżającego), matuję pudrem. Trzyma się bez poprawek do wieczora. Mam skórę suchą.

Odejmuję pół gwiazdki za cenę - w moim odczuciu jest za wysoka.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszeg0

Oj, nie pokochaliśmy się.. a miało być tak pięknie..

Plusy:
- wysoki filtr chroniący skórę, co pozwala na używanie go w ciągu letnich m-cy
- duża gama kolorystyczna w której każdy znajdzie coś dla siebie

Minusy
- bez nałożenia kremu nawilżającego ani rusz. Dodatkowo nie każdy krem tego typu jest przychylny BB Bobbi a przyznam szczerze z czymś takim się jeszcze nie spotkałam..Zdarza się, że podczas aplikacji kremik nagle z aksamitnej konsystencji zmienia się w jakąś ciężko rozsmarowującą się maść co utrudnia równe dawkowanie go na twarzy.
- zero jakiegokolwiek krycia (nie mówię tu o kryciu jaki daje podkład), ten BB nie kryje w ogóle, nie wyrównuje kolorytu skóry, jego działanie w tym zakresie jest naprawdę znikome
- w czasie dnia krem dziwnie „pracuje” na skórze. Zbiera się w załamaniach skóry, po kilku godzinach przestaje wyglądać estetycznie, potrzebne są poprawki
- cena. Nie wrzuciłabym jej w minusy gdyby krem spełniał swoje obietnice ale za tą cenę spodziewałam się naprawdę czegoś dobrego..


Używam tego produktu od: 2 m-ce
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Używam odcienia Fair (w palecie Bobbi Brown mam odcień cery - 3,5 Warm Beige). Mam cerę mieszaną w kierunku suchej, 35+.
Wybrałam ten BB Cream, ponieważ kolory w palecie Bobbi Brown idealnie pasują do mojej karnacji. I to właściwie dla mnie jest jedyny plus tego kosmetyku (idealny kolor).
Kosmetyk nie nadaje się, by stosować go samodzielnie - koniecznie trzeba pod niego nałożyć na twarz jakiś krem pielęgnacyjny.
Stosowany zimą - wysuszał mi skórę na twarzy, po kilku dniach stosowania pod rząd musiałam robić przerwy. Za to bardzo dobrze trzymał mat. Myślałam, że lepiej będzie spisywać się latem. Niestety w upały dosyć szybko twarz zaczyna mi się świecić.
Kryje w stopniu lekkim, wyrównuje koloryt, większych przebarwień absolutnie nie ukryje.
Nie znalazłam jeszcze na niego odpowiedniego sposobu, może jesień będzie odpowiednią porą, by go zużyć do końca. Na razie próbuję i podchodzę do niego na różne sposoby ;) Na pewno sporym plusem jest wydajność - wystarczy na prawdę niewielka ilość na pokrycie twarzy (zaaplikowana większa ilość kosmetyku tworzy nieładny efekt) oraz wysoki filtr. Ponadto kosmetyk bardzo łatwo i szybko się używa/rozprowadza, co jest plusem, kiedy człowiek bardzo się spieszy i nie ma czasu na porządny makijaż z użyciem tradycyjnego podkładu.
Przed aplikacją na twarz warto przez chwilę rozgrzać kosmetyk w dłoni (już wyciśnięty z tubki), lepiej się wtedy stapia ze skórą. Przy niektórych kremach naturalnych tępo rozprowadza się na twarzy, warto więc używać pod niego typowo nawilżającego kremu.
Zimą myślałam, że jest to idealny kosmetyk dla tłustych i mieszanych cer, ale latem zdziwiłam się szybkim świeceniem. Być może dlatego, że używam pod niego bardziej treściwego kremu.
Możliwe, że sprawdzi się przy tłustych i mieszanych cerach w miesiącach bez upałów. Będzie dobry też dla cer bez przebarwień, które maja niewiele do ukrycia. No i moje ostatnie przypuszczenie - może jest to po prostu kosmetyk dla młodszych cer, np. do 25 r.ż. ? ;)

Plusy:
+ bardzo wydajny
+ wysoki filtr SPF35
+ szybkość aplikacji i łatwość w wykonaniu makijażu
Minusy:
- słabe krycie
- brak właściwości pielęgnujących (może wysuszać skórę twarzy)
- wysoka cena (ok. 175 zł w perfumerii Douglas)
Używam tego produktu od: 5 m-cy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od jakiegoś czasu szukam lekkiego podkładu lub kremu BB odpowiedniego dla mojej mieszanej skóry. Do akurat tego kremu przekonał mnie wysoki filtr UV, przyjemna (nie za rzadka konsystencja) oraz paleta kolorów. Niestety krem totalnie mnie rozczarował. Za tą cenę spodziewałam się chociaż zaraz po nałożeniu widocznego efektu wyrównania kolorytu i lekkiego krycia a tu nic takiego nie ma miejsca.
Krem słabo kryje, słabo nawilża, jak dla mnie nic nie robi a nie o to przecież chodzi.

Plusy:
- paleta kolorów
- wysoki filtr UV (35)

Minusy:
- słabe krycie
- brak widocznego efektu na skórze
- słabe nawilżenie
- cena

Dla mnie porażka.

Używam tego produktu od: Dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Odkąd kremy BB pojawiły sie na rynku-jestem ich wielką fanką- póki co testowałam trzy- temu dałabym miejsce numer 2, zaraz po rewelacyjnie kryjącym Clarinsie. Krem ma swoje plusy i minusy. Na pewno pięknie rozświetla -nawet jeśli cera jest wyjątkowo zmęczona i szara-wystarczy odrobinka Bobbi Brown i promieniejmy:-) Jest również niezwykle wydajny- wystarczy kropelka, aby pokryć całą twarz. No i na tym zalety się kończą. Krycie- prawie zerowe, Koloryt- ujednolicony -powiedzmy dobrze, choć jak za 175 zł powinno być doskonale.Nawilżenie pozostawia bardzo dużo do życzenia. Wieczorem, po zmyciu skóra jest ściągnięta i swędzi. Mat-zerowy-po dosłownie 2 godzinach muszę używać bibułek. Zapach-bardzo przeciętny. Produkt rozreklamowany na maksa, wychwalany pod niebiosa-niestety pozostawia wiele do życzenia. Do Clarinsa się nawet nie umywa. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1