Celia, de Luxe, Perłowy Lifting, Tłusty krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc

Mam suchą skórę, więc wszystko co tłuste i odżywcze zawsze mile widziane. Po odkręceniu słoiczka widzimy krem o zwartej konsystencji i dość ciekawym zapachu - jakby świeżo przełamanej soczystej łodygi, na pewno jednak nie jest to zapach gardenii. Krem w wersji na dzień niespecjalnie mi się sprawdził. Zostawiał lepką warstwę, która nijak nie chciała się wchłonąć. Zastosowany na noc, też jakoś średnio sobie radził. Rano miałam wrażenie zupełnie suchej skóry. Zaczęłam więc stosować go jak maseczkę. Nakładałam grubą warstwę na twarz, szyję i dekolt i tym sposobem moja skóra wreszcie nasyciła się tym kremem. Co ciekawe, podczas takiej aplikacji miałam wrażenie, że krem rozpuszcza się na mojej twarzy, staje się olejkowo-wodnisty i w ogóle lepiej się wchłania.
Mam mieszane odczucia. Mogło być lepiej. Najbardziej podobał mi się zapach. I cena.

Mam cerę normalną w kierunku mieszanej, bez skłonności do zaskórników i niespodzianek. Na noc lubię ciężkie, treściwe kremy, aby porządnie odżywić buzię. Do zakupu tego produktu zachęciła mnie jego niska cena i opis producenta. No i źle nie jest, ale nie jest również najlepiej.

<b>Konsystencja:</b> gęsty, ciężki, tłusty i zwarty, podobieństwo do klasycznego kremu Nivea.

<b>Zalety:</b>
*jak już wspomniałam jest treściwy i ciężki, głęboko wnika w skórę i czuć jego działanie - jest nawilżający, natłuszczający
*zapach lekko kwiatowy, przyjemny
*bardzo wydajny
*niska cena
*łatwa dostępność - ja kupiłam w Rossmannie
*rzeczywiście poprawia jędrność i elastyczność skóry
*bardzo ładny jest kartonik, w który zapakowany jest krem
*w składzie perła, sól morska, olejek kokosowy, gardenia

<b>Neutralnie:</b>
*ciężki szklany słoiczek jest bardzo elegancki, ale trochę staromodny

<b>Wady:</b>
*niestety, zapchał mnie (mimo, że nie mam do tego tendencji), pojawiły się niewielkie niespodzianki na buzi, więc okazał się być jednak bardzo ciężki
*nie wyobrażam sobie, że tak tłusty krem można używać na dzień (nawet mając bardzo suchą skórę), więc producenta chyba trochę poniosła wyobraźnia - moim zdaniem to krem wyłącznie na noc
*krótka data ważności - 6 miesięcy od otwarcia
*po dłuższym używaniu zapach może męczyć, bo jest bardzo intensywny

To moje pierwsze spotkanie z kosmetykami do pielęgnacji marki Celia i jest ono średnio udane. Nie jest to zły produkt, bo odżywia i nawilża, ale jednak mnie zapchał co nie czyni go dobrym. Ja już raczej nie kupię drugi raz, ale spróbować było warto.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek

Krem ma bardzo ładny, przyjemny zapach, który dość długo się utrzymuje. Posiada eleganckie opakowanie, które śmiało można później wykorzytać. Niestety bardzo zapycha :( chyba połowę zużyłam jako krem do stóp, więc zastosowanie jest szerokie :)
Krótko używała go również moja mama, która ma suchą cerę, ale uważa, że niewystarczająco nawilża/natłuszcza.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo fajny, wbrew pozorom malo dostępny. I tani.
No więc tak: ja mam cerę bardzo suchą, wchłonie w zasadzie każdą ilośc kosmetyku.
Ten krem jest - chyba mówi się &quot;bogaty&quot;, to znaczy gęsty, odżywczy. Jednocześnie nie tworzy takiej olejowej maski na twarzy, ale bardzo przyjemnie się wchłania i daje uczucie faktycznego nawilżenia (a nie tylko natłuszczenia, jak np. Ziaja oliwkowa, którą swoją drogą od czasu do czasu tez lubię).
Bardzo ładnie pachnie, jest wydajny.
Na temat wyglądu opakowania nie będę się rozpisywac, bo to nieważne, ale jest estetyczne.
Nie szczypie w oczy, co dla mnei istotne, bo zawsze ładuję dużo kremu na powieki.
Jego zasadniczym atutem jest właśnie to, co wymieniłam powyżej, czyli, że przy gęstej, natłuszczającej nieco formule, ładnie się wchlania i daje takie uczucie, jak Nivea Aqua Sensation, czyli, jakby byl nieco żelowy (kłóci się to pozornie z jego konsystencją, ale moje odczucia takie wlaśnie są).
Polecam do cery suchej, ale być może do niebardzo tłustej równiez.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1/10 pierwszego