Mixa, Optymalna Tolerancja, Mleczko do demakijażu

Emulsja piecze mnie w twarz i oczy, ale tak pięknie pachnie, że i tak będę jej używać! ????

Kupiłam ją ze względu na jej formę - nie chciałam już płynów, chciałam mleczko do demakijażu. Marka, cena i opinie - to wpłynęło na to, że wybór padł właśnie na Mixę. Konsystencja jest bardzo przyjemna, a zapach przepiękny - przypomina mi coś z dzieciństwa ???? ale niestety mimo zapewnień na opakowaniu, że produkt jest dla cer wrażliwych i reaktywnych, szczypie mnie w twarz i oczy :( nie wyobrażam sobie także nie zmyć go czymś - wacik po nim długo jest brudny, praktycznie nie da się go zetrzeć nimi do czysta (no właśnie - zetrzeć. A miało być bez pocierania). Natomiast jako pierwszy etap mycia twarzy sprawdza się całkiem nieźle.

Produkt okazał się zupełnym niewypałem. Liczyłam na delikatny produkt, który zmyje przynajmniej podkład I cienie. Bardzo się niestety przeliczyłam.
Odnoszę wrażenie, że mleczko nie robi zupełnie nic. Nie poradziło sobie z tuszem do rzęs, podkładem, ani nawet nie zmywa odpowiednio cieni do oczu:)) W dodatku drażni mnie jego zapach. Dla mnie kompletne nieporozumienie.

Moje pierwsze mleczko do demakijażu

Mleczko kupiłam w Rossmannie na promocji z voucherem. Jest to pierwsze mleczko którego używałam w życiu, więc za bardzo nie mam porównania do innych produktów na rynku. Na wstępie dodam jeszcze, iż moją cerę określam jako wrażliwą i trądzikową, dlatego odpowiedni dobór produktów do pielęgnacji jest dla mnie bardzo istotny.

Produkt zamknięto w plastikowej spłaszczonej butelce z pompką. Nie mam żadnych zarzutu do mechanizmu. Szkoda tylko, że relatywnie szybko rurka przestała dosięgać resztek produktu i musiałam je wydobywać w inny sposób. Ale to taki mały minus. Pojemność 200 wystarczyła mi na około 2 miesiące stosowania, przy PAO wynoszącym 6. Dodam jeszcze, że skład jest dość krótki i zawiera 10 składników.

Produkt miał, przynajmniej w moim skromnym odczuciu, typową konsystencję rozwodnionego kremu o mlecznym kolorze i typowym zapachu (dla mnie nie był on nieprzyjemny). Kosmetyk nie uciekał z dłoni, bez problemu mogłam nałożyć go na twarz. Po masażu krótko zmywałam go wodą, a następnie używałam żelu bądź pianki. Z powodu powyższego nie wiem, czy pozbycie się mleczka jest możliwe przy pomocy samej wody. Na pewno chwilę by to zajęło.
Kosmetyk bez problemu rozpuszczał dzienny makijaż (tj. podkład, puder, tusz do rzęs), nie podrażniał skóry tylko zostawiał ją miękką i nawilżoną. Nie szczypał w oczy. Moja wrażliwa cera polubiła się z tym produktem i bardzo chętnie zużyłam całe opakowanie.

Jeżeli ktoś szuka typowego mleczka do demakijażu to polecam przetestować. Ja wróciłabym do tego produktu i chyba przyjrzę się bliżej temu typu kosmetykom.

Kompletnie nie dla mnie

Mleczko zostało zamknięte w butelce o pojemności 200 ml z pompką. Kosmetyk jest biały w zabarwieniu, przyjemnie pachnie oraz jest lejący w konsystencji. Produkt zaaplikowany na twarz w celu demakijażu został najpierw roztarty palcami, a po chwili ściągnięty wacikiem. Kosmetyk bardzo dobrze poradził sobie z demakijazem. Zmył kosmetyki kolorowe. Pozostawił po sobie cerę gładką oraz czystą. Nie pozostawił uczucia ściągnięcia, nie uczulił mnie ani nie podrażnił. Mleczko spełniło swoją rolę ale dla mnie trochę za długo to trwa. Po aplikacji trzeba chwilę poczekać aż kosmetyk zacznie rozpuszczać makijaż, a następnie aby dobrze zadziałał użyć wacika. Stanowczo wolę szybsze opcje jak masełka czy olejki. Tu producent twierdzi, że nie trzeba go dodatkowo myć ale ja mimo wszystko umyłam jeszcze twarz. Bez tego etapu w dalszym ciągu czuje się poprostu brudna - jest to moje indywidualne odczucie. Dla fanów tego typu rozwiązania mleczko spełni swoją rolę i będą zadowoleni, osobiście już raczej do niego nie wrócę

Mleczko jak nazwa wskazuje służy do demakijażu. Niestety, u mnie nie spełnia tej roli. Po użyciu mleczka i tak muszę zmyć makijaż płynem micelarnym. Jeśli skóra jest bez makijażu to mleczko dobrze sobie radzi z oczyszczeniem skóry. Nie podrażnia. Pompka, która dozuje mleczko spełnia swoją rolę. Gdyby nie w nazwie, że służy do demakijażu na pewno mleczko spełniałoby swoją rolę do codziennego oczyszczania skory.

mleczku do demakijażu Mixa

Hej moja opinia o mleczku do demakijażu Mixa jest pozytywna. Delikatnie zmywa makijaż, nawilża, łagodzi podrażnienia delikatny dla oczu. Pojemność opakowania 200 ml. Polecam wam serdecznie

Bardzo delikatny, ale skuteczny. Mam skórę mieszaną, mocno rozszerzone pory i uporczywe problemy skórne. Po tygodniu regularnego stosowania widzę ogromny postęp. Cera jest gładka i pięknie oczyszczona. Pory znacznie się zwęziły. Na pewno będę chciała wypróbować kolejne produkty z tej serii. Myślę, że pełna, kilkustopniowa pielęgnacja dałaby jeszcze lepsze efekty.

Użyłam mleczka po raz pierwszy dzisiaj i nigdy czegoś takiego nie przeżyłam, dlatego chciałabym wszystkich ostrzec. Szczypanie to mało powiedziane, ja nawet oczu nie mogłam otworzyć. Mleczko jest mega agresywne, a podobno jest do skóry wrażliwej i reaktywnej. Ja mam skórę normalną, więc nawet nie chce myśleć jakie szkody wyrządziłby na skórze wrażliwej lub atopowej. Mleczko zupełnie nie spełnia swojego zadania, ponieważ nie zmywa wogole makijażu, moje kreski z eyelinera nawet nie zostały rozmazane ( nie używam makijażu wodoodpornego). Ląduje w śmieciach, bo tam jego miejsce!!!!!

Produkt zamknięty jest w buteleczce z pompką co jest bardzo wygodne. Konsystencja typowa dla mleczek, lejąca ; zapach jaśminowy i dość mocny.
Produkt jest delikatny i nie podrażnia, ale niestety nie zmywa też dobrze makijażu, zwłaszcza tuszu do rzęs :( Musiałam się posiłkować wacikiem z płynem micelarnym żeby dobrze domyć twarz z makijażu.
Nie szczypie w oczy co jest dużym plusem, ale pozostawia na twarzy nieprzyjemną, lekko tłustą "powłoczkę".
Raczej do niego nie wrócę.

Gdy zaczynała się moja przygoda z pielęgnacją i oczyszczaniem twarzy (20+ lat temu) standardem dla młodzieży i nastolatków był 3 częściowy zestaw: krem, tonik, mleczko, oczywiście o wątpliwym składzie i działaniu. Jednak przeżyłam tak połowę mojego dorosłego życia i gdy pojawiły się płyny micelarne, a kolejne firmy zaczęły rezygnować z mleczek, zaczęłam odczuwać lekki niepokój. Nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia czy preferencje skóry, ale nie lubię płynów micelarnych i wolę zostać przy klęczkach do demakijażu.

Na szczęście Mixa od lat trzyma się mocno, jak i jej cudowne mleczko, szkoda tylko, że jego zapach jest też jakby sprzed 20 lat…

+
nawilża i koi,
nie podrażnia oczu ani skóry,
przyjemna, delikatna formuła,
odpowiedni dla cery wrażliwej,
dokładnie i delikatnie usuwa makijaż,
wygodne opakowanie z pompką

+\-
jak dla mnie babciny zapach, ale widzę, że innych opowiada

-
cena
wydajność

Kupiłam te mleczko bo było na przecenie i akurat do mojej cery, niestety kosmetyk ten nie radzi sobie ze zmyciem makijażu, a to dlatego że jest rzadkiej lejącej się konsystencji przez co jest też mało wydajny, trzeba się sporo namęczyć żeby zmyć tym kosmetykiem make-up, ponad to zauważyłam że lekko podrażniał mi skórę i mało nawilżał o ukojeniu nie było nawet mowy, nie radził sobie nawet z tuszem do rzęs trzeba było mocno pocierać twarz wacikiem, po za tym produkt ten lubił wylatywać z rąk do umywalki, niestety ale więcej go nie kupię, plus tylko za opakowanie z pompką

Kupiłam ten produkt po nieprzyjemnej przygodzie z płynem micelarnym. Mianowicie zmywałam kilka razy w ciągu dnia makijaż oczu, przez co miałam je spuchnięte przez tydzień.
Wtedy zaczęłam czytać o czymś innym niż płyn micelarny i wpadłam na to mleczko.
Najpierw przeczytałam tutaj opinie i były bardzo dobre, więc postanowiłam je kupić.
Akurat trafiłam na promocję, więc jeszcze bardziej byłam zadowolona.
Opakowanie jest estetyczne a przy tym minimalistyczne. Bardzo wygodna butelka z pompką, ale przy używaniu kilka razy zrobiła się 'wklęsła' muszę wtedy odkręcić pompkę i butelką wraca do swojego pierwotnego wyglądu.
Ma bardzo delikatny zapach, który otula zmysły i jest bardzo przyjemny.
Konsystencja tego mleczka jest też przyjemna. Wylewam je na wacik, które myje twarzy jak płynem micelarnym. Próbowałam bezpośrednio na twarz, ale nie przyniosło mi to zamierzonych efektów, miałam wrażenie, że mleczko sunie i słabo doczyszcza.
Jednak nie radzi sobie z makijażem wodoodpornym.
Myjąc oczy muszę bardzo długo trzymać przy oku, aby tusz się rozpuścił, z długotrwałą pomadką nie radzi sobie zupełnie.
Także używam tego produktu do zmywania codziennego makijażu, jako pierwszy etap demakijażu.
Produkt jest ok, nie zostawia na twarzy tłustego filmu, a skórę zostawia nawilżoną. Nie szczypie też w oczy, więc jest to duży plus.