Avon, Mega Effects Mascara (Tusz do rzęs)

Produkt dostałam w prezencie. Uznaję go bardziej za gadżet, coś nowego, innego niż standardowe tusze do rzęs. Niestety produkt jest słaby. Ciężko się go aplikuje na rzęsy, jeśli się źle nałoży ciężko to skorygować, żeby było równo.
Nie polecam.

Chwyt marketingowy

Na tusz zdecydowałam się wyłącznie za jego innowacyjny wygląd. Niestety nawet i to okazało się znaczną wadą.
Nie wiem nawet czy nie główną. Tusz okropnie się nabiera, na szczoteczce zostaje pełno produktu. Jest go na tyle, że nie da się nałożyć na rzęsy, by nie ubrudzić powieki. Tusz wysycha bardzo długo, a nie mam zdolności niemrugania przez tyle czasu, więc prędzej czy później skończy on koło oka.
Szczoteczka jest bardzo nieporęczna. Nie wiem w jaki sposób mam ją trzymać. Nie mogę oprzeć na policzku, bo ma za długą rączkę, bokiem jak standardową nie będę trzymać, bo to się mija z celem. Więcej kombinowania, niżeli przyjemności.
Właściwie otwieranie produktu jest skomplikowane. Trzeba użyć siły i jest to dla mnie duży minus.
Przyznaje, że kolor jest bardzo intensywny. Jest to mocna czerń.
Nie podoba mi się efekt jaki pozostawia na oku. Niespecjalnie wydłuża rzęsy, pogrubia je, ale bardziej robi z tego pajączki, ogólny efekt ani trochę zadowalający.
Za każdym razem, gdy chciałam do niego wrócić, stwierdziłam, że spróbuję kolejny raz, to kończyło się męczeniem z śladami po nim wokół oka i zabraniem się za inny tusz.
Cena jest bardzo wysoka, jak za taki tusz. Nie wiem na jakiej podstawie producenci go wycenili.
Zdecydowanie odradzam zakup.

Kupiłam tusz zaciekawiona szczoteczką, ale szybko pożałowałam. Tak naprawdę nawet nie wiem jaki jest ten tusz, tak ciężko jest pomalować rzęsy tą szczoteczką, że pozostawało na nich mało produkty i nie widziałam żadnej różnicy. To co udało mi się nałożyć na rzęsy kruszyło się i osypywało na dolnej powiece. Tusz bardzo szybko, już po trzech miesiącach, zasechł w opakowaniu. Naprawdę dawałam mu szansę, ale ten tusz się u mnie nie sprawdził, nie chciał przykleić się do moich rzęs.

Z Avon miałam wiele tuszy, niewiele przypadło mi do gustu.

Ten wyjątkowo został w mojej pamięci. Dziwne opakowanie. Myślałam że kupię, pośmieje się i odłożę. A tu jednak niespodzianka.

Bardzo ładnie podkreślał i rozdzielał rzęsy. Wyglądały jak bym miała szcztucznie.

Niestety u mojej mamy z rzęsami nie robił nic. Nie wiem od czego to zależało.

Po przygodzie z tym tuszem, gdy chciałam go zamówić to go nie było i wróciłam do poprzedniego tuszu z Avon.

A o tym tak trochę zapomniałam.

Dziewczyny błagam was nie bądźcie tak głupie jak ja i nie dajcie się skusić durnym opakowaniem i wyjątkowości inności...

Avon, Mega Effects Mascara (Tusz do rzęs)

Zacznę od tego że tusz jest ciężki do wszystkiego.

Pomalować się nim graniczy z cudem.
Żeby oko wyglądało jako tako trzeba się narobić przy tym... BOZEee
Kiedyś spóźniłem się przez niego do pracy 15 minut walki z rzędami po czym zmywalam tusz i naklada łam inny
Totalna klapa

Tuszem bardzo ciężko pomalować rzęsy trzeba się nagimnastykowac przy tym.

Tusz w ogóle nie pogrubia
Nie wydłuża ani nie podkreca rzęs
Za to bardzo je skleja i okropnie się kruszy

Ponad to bardzo szybko wysechl w opakowaniu

Coś strasznego za taką wysoka cenę takie dziadostwo

Mimo, że wiele produktów marki Avon do mnie nie przemawia, to i tak co jakiś czas kuszę w aby coś zamówić. Tuż zamówiłam z ciekawości nie czytając wcześniej opinii o produkcie. Dramat, trzeba się nieźle nagimnastykowac żeby pomalować się tym bublem i żeby rzęsy nie odbily nam się pod łukiem brwiowym. Do tego kruszy się i wygląda zwyczajnie.

Tusz kupiłam gdyż spodobał mi się wygląd i jego forma. Jednak to była totalna klapa. Tusz jest beznadziejny. Pomalować się nim to jest jakiś hardcore, skleja masakrycznie rzęsy, jak już uda się pomalować to straszliwie się obsypuje. No masakra. Do tego opakowanie się zacina, często nie idzie go zamknąć, przez co szybko wysycha. Nie polecam. Za tą cenę można kupić dużo lepszy produkt. Mój skończył w koszu po kilku próbach.

Zaciekawiona swego czasu nowością firmy kupiłam tusz. I bardzo szybko stwierdziłam, że jest to najgorszy tusz jaki kupiłam z tej firmy. Bubel. Opakowanie się zacina albo psuje (nie chce zamknąć), rozszczelnia się tusz i wysycha. Słaba jakość produktu, szczoteczka nieporęczna i słabo się sprawdza. Tusz nietrwały.

Kupiłam tusz z myślą, że malowanie rzęs stanie się super proste, ale nic bardziej mylnego. Umalowanie nim rzęs jest moim zadaniem 100 razy gorsze od malowania tradycyjnym tuszem. Począwszy od tego, że tusz brudził całą powiekę za rzęsami, sklejał rzęsy to jeszcze po całej męczarni kiedy już wysechł obsypywał się. Jak dla mnie na NIE

Z dwóch powodów tego tuszu nie lubię. Pierwszym z nich jest ewidentnie kształt, nie wiem kto wpadł na pomysł tej zwydziwianej szczoteczki, ale prawda jest taka, że ona nie jest wygodna. Nie trzyma się jej dobrze, jest za krótka, można się nią dźgnąć w oko z o wiele większą łatwością niż zwykłą szczoteczką. Tuszowanie rzęs też traci na jakości, kto wie, jakie byłyby efekty, gdyby ten tusz miał zwyczajną końcówkę. W tym momencie te plastikowe odnóża nie pokrywają wszystkich włosków i ciężko nimi manewrować tak, żeby dojechać tam, gdzie się akurat chce.
Efekt przeciętny, nic specjalnego. Na tusz mogę wydać naprawdę dużo, jako iż to moja podstawa makijażu (wiele więcej nie używam), ale testuję też średnią i niską półkę, a nuż trafię jakąś perełkę. Obecnie wiele tanich tuszów daje efekt wow, o drogich to nie wspominam. Zwyczajnie szkoda czasu i pieniędzy na produkty, które są średnie. No, chyba, że kogoś interesuje taki delikatny efekt, bo z mocno wytuszowanymi rzęsami źle się czuje. Mógłby wtedy rozważyć ten tusz, ale obawiam się, że nie ma sensu pchać się w taką cudaczną szczotę, skoro efekt "zwyklaka" daje mnóstwo "normalnych" tuszy, w o wiele niższej cenie.

Są przyczarnione, trochę może pogrubione, minimalnie wydłużone, ale to jednak nie to, wszystko jest tylko "trochę". Trochę gorzej niż poprawny.

Wow niby fajna szczoteczka co za jednym pociągnięciem wytuszuje rzęsy... ale to niby tylko
Nie zachwyciła mnie wręcz przeraziła, mało produktu w produkcie, ciężko z nim współpracuje się, ciężko tuszuje rzęsy, nie lada wymalować w kąciku, uchwyt nie jest precyzyjny. Szkoda tego wow i szkoda kupować dla samej satysfakcji.

Pamiętam, gdy był szał na ten tusz do rzęs. Każdego ciekawiła szczoteczka inna niż wszystkie. Sama chętnie kupiłam po raz pierwszy te tusz z zaciekawieniem. Nie miałam nigdy żadnych zastrzeżeń do sposobu malowania rzęs tą szczoteczką. Rzęsy były dobrze wyszczotkowane, pogrubione. Gdy zauważyłam ze przy otwieraniu szczoteczka zostaje wewnątrz opakowania myślałam ze to moja wina. Że może spadł mi tusz i coś się uszkodziło. Przy zakupie kolejnego tuszu niestety sytuacja się powtórzyła. Gdyby nie słaba jakość samego przyrządu który często zostawał w środku a nie razem z uchwytem, myślę że ten tusz by częściej u mnie gościł. Cena z tego co pamiętam była dość przystępna.