Babydream, Pflegeol (Oliwka pielęgnacyjna dla niemowląt (nowa wersja))

Oliwka z bardzo dobrym składem. Używam jej głównie do masażu mojej 5miesięcznej córeczki i uważam, że dobrze spełnia swoją funkcję ( natłuszcza, nie podrażnia, ma przyjemny zapach). Jest dostępna w każdym Rossmannie. Często występuje w promocji, więc cena także jest korzystna. Nie pasuje mi jedynie jej opakowanie - nie wiedzieć czemu zawsze mi się trochę oliwki na nie wyleje, bardzo ciężko to potem domyć, więc przy kolejnym użyciu się klei.

lubię

Jak wiele osób używam jej do olejowania włosów i przyznam, że dzięki niej włosy stały się lepsze, zdrowsze, bardziej lśniące i ładnie wygładzone. Butelka zawiera 250 ml oliwki i wystarcza na bardzo długo. Oliwka ma przepiękny zapach, ale raczej nie każdemu się spodoba, bo jest typowo 'dziecięcy'. Produktu używam też do ciała. Ładnie nawilża, nie podrażnia i bez problemu się rozsmarowuje. Konsystencja nie jest zbyt gęsta co mi się podoba. Opakowanie jest ładne i wygodne w użyciu. Z produktu jestem bardzo zadowolona.

Od razu zaznaczam, że dzieci nie mam i nie wiem jak działałaby na tak delikatną i wrażliwą skórę, stosuję ją na sobie. I? Ją kocham! Uwielbiam ją za szerokie możliwości zastosowania.
1) stosuję ją po kąpieli, gdy nie chce mi się używać balsamu do ciała. Wtedy stosuję ją w taki sposób, że po wyjściu spod prysznica nie wycieram od razu ciała ręcznikiem, tylko stosuję tą oliwkę, a dopiero wtedy pocieram delikatnie ciało. Nie ma się co martwić, nie zostają tłuste plamy na ręczniku. Skóra jest wtedy niesamowicie nawilżona, miękka, ale na pewno nie tłusta. Śmiało można zakładać piżamkę. :)
2) stosuję do olejowania włosów. Nakładam go bezpośrednio na włosy, trzymam go całą noc, albo kilka godzin (w zależności ile mam czasu), po czym myję standardowo włosy. Po całym "zabiegu" włosy są sypkie, miękkie, zdyscyplinowane i się nie puszą.
3) do demakijażu twarzy. Biorę dosłownie kilka kropelek oliwki na dłonie, po czym zmywam nim twarz. Później myję buzię żelem, a na koniec płynem micelarnym. (tą opcję stosuję raz na jakiś czas, ponieważ moja skóra ma skłonności do wysypu, a to jednak jest oliwka)
4) kąpiel dla dłoni. Podgrzewam oliwkę, sok z cytryny w mikrofali, po czym moczę w miseczce dłonie. Ile? Tyle ile wytrzymam, ile mam czasu. Dłonie są wtedy niesamowicie miękkie, nawilżone, po prostu ładne. A cytryna ma właściwości rozjaśniające, więc idealnie wpływa na paznokcie.
5) do peelingu. Do miseczki wlewam oliwkę, dosypuję cukier/sól/kawę. Wszystko mieszam i taką mieszanką wykonuję peeling. Skóra jest złuszczona, a dodatkowo nawilżona, więc już później nie muszę używać balsamu do ciała. To świetne rozwiązanie, gdy nie mamy za wiele czasu.
Voila! Taka buteleczka, a tyle zastosowań. ;)

Oliwka zawsze działa, super nawilża , skóra jest miękka, choć wiadomo, że po posmarowaniu jest tłusta i trzeba długo odczekać aż się wchłonie. Ale jest to najlepszy ratunek na przesuszoną skórę. Oliwkę stosuje również na włosy, nawilża je, są takie sypkie, miękkie. Bardzo dobry kosmetyk, za niską cenę i w dodatku mega wydajny. Polecam!!!

Ani bambino ani johnson's baby sie nie umywają. Lepsza jest tylko tej samej firmy dla kobiet w ciąży za to u mnie w Rossmanie w ogóle jej nie ma dlatego używam tej. Uwielbiam ją za zapach, za to że jest oliwką :D ponieważ uwielbiam tą konsystencję i oczywiście za działanie. Zasłużone 5 gwiazdek.

Używałam bezpośrednio na ciało, oraz do peelingów DIY jak i masażu i spisuje się dobrze. Dobrze nawilża,wspomaga regenerację, w składzie sami oleje ale bardzo długo się wchłania więc to spory minus. Ma dziwny zapach, jak to w kosmetykach dla dzieci. Bardzo tania, kupiony w Rossmanie. Pewnie jeszcze kiedys kupię.

Oliwka jest doskonała do pielęgnacji ciała i godnie zastępuje dobry balsam. Dzięki niemu skóra jest miękka i gładka. Oliwka jest bardzo wydajna. Minusem jest niepraktyczne opakowanie- bardzo łatwo je ubrudzić. Stosowałam go także na włosy, ale u mnie nie dawał spektakularnych efektów.

Wybrałam tę oliwkę za namową blogerki i nie żałuję. Zna się na składach, więc wybór był prosty. Oliwka spełniła moje oczekiwania. Bezzapachowa, idealnie wsiąka w ciało córeczki, nie brudzi ubrań, nie uczuliła, nie wyskakują po niej nic niepożądanego - dla córki najlepsza.

Niestety nie sprawdził się u mojej córki. Mimo używania go jej skóra była wysuszona, mogłam czekać wieczność, a i tak się nie wchłaniał. Jedyną zaleta jest to, że dzięki niemu pozbyłam się tzw. ciemieniuchy z głowy. Jednak nie zaprzeczę, że ma dobry skład, jak większość kosmetyków Babydream. Wiele osób poleca go do olejowania włosów, jednak w tym celu go nie przetestowałam, zresztą nie takie jest jego główne przeznaczenie ;)

Używam olejku babydream do olejowania włosów i w tej roli sprawdza się bardzo fajnie. Nawilża włosy, uelastycznia, sprawia że są miękkie i gładkie i ciągle chce je dotykać !

Dodatkowo ma ładny zapach i jest wydajny, a przede wszystkim baaardzo tani !

Kocham ten olejek i jest to mój hit jeśli chodzi o włosy :)

Oliwka idealnie spisuję się w roli oleju na włosy :) w składzie ma ich aż trzy więc postanowiłam ją wypróbować w nieco inny sposób i jestem zakochana!

+ doskonale odżywia i nawilża włosy
+ po jej użyciu są sypkie, miękki i bardzo błyszczące
+ nie mam najmniejszych problemów z jej zmyciem
+ pięknie pachnie
+ bardzo wydajna
+ dostępna w każdym Rossmannie

Podkreślam, że stosowałam na sobie, nie wiem czy zdecydowałabym się na dziecku.
Niby oliwka jak oliwka, ale jej forma jest dziwnie lejąca się i jednocześnie mocno klejąca. Skończyło się na tym, że mimo ciągłego wycierania opakowania, wsadziłam je do woreczka. Ale może to też wina zamknięcia i kształtu buteleczki.
Jest to produkt uniwersalny. Łagodzący i natłuszczający, ale wydaje mi się, że też nawilża na głębszym poziomie, przynajmniej odniosłam takie wrażenie na niektórych częściach ciała, np. po depilacji nóg.
Cena jest na plus i o ile warto mieć pod ręką oliwkę na różne nagłe sytuacje, to do konkretnej pielęgnacji wybrałabym jednak inną.