Clarins, Lip Balm Crayon (Balsam do ust w kredce)

Clarins, Lip Balm Crayon (Balsam do ust w kredce)

Średnia ocena użytkowników: 5 /5

Pojemność 2,5 g
Cena 75,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Lip Balm Crayon to odżywczy balsam do ust w kredce, który momentalnie sprawi, że Twoje usta nabiorą ultralśniącego, a przy tym bardzo naturalnego koloru. Wzbogacony o ekstrakt z mango, moreli i masła shea daje natychmiastowy komfort, nawilżenie i ochronę. Jego kremowa konsystencja z łatwością rozprowadza się na ustach, a przy tym pięknie pachnie. Dostępny w 6 odcieniach.

Recenzje 2

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 5 /5

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Godny polecenia balsam do ust :-) Oceniam kolor 02 creamy pink

Na wstępie napiszę tylko tyle:
Dlaczego to co dobre jest edycją limitowaną - jak w tym przypadku, bądź w tempie błyskawicznym świetny produkt z nieznanych przyczyn nagle znika z rynku? Głośno myślę, bo nie potrafię tego ogarnąć ;-)
Nawiązując do balsamu w kredce, firmie Clarins jak nic udał się ten produkt.
Dość sceptycznie podchodziłam do niego, czasami nie przekonują mnie \'nowe\' wynalazki ;-)
Pani z Douglasa widziała, że jestem zainteresowana kupnem balsamu w kredce, ale coś mnie powstrzymywało... Zaproponowała bym pomalowała sobie nowym testerem (jeszcze nie używanym) usta, pochodziła kilka godzin i zdecydowała, czy aby na pewno go chcę ;-) Tak zrobiłam.
Po tych kilku godzinach powróciłam do Douglasa z uśmiechem na twarzy, ekspedientka spojrzawszy na mnie wiedziała, że się na niego zdecyduję ;-)
Cóż... To jest to czego od dawna szukałam.
Tusz po zaaplikowaniu kredki usta bardzo ładnie się błyszczą.
Średnio po 30 minutach efekt ten znika, zamiast lśniących usteczek mamy matowe wykończenie ;-) Domyślam się, że nie wszystkim będzie się to podobało, mi to pasuje. Z tego co mi lustro mówi, kredka wżera się w usta i dzielnie trzyma przez kilka godzin ;-) Nie muszę co chwilę się przeglądać i poprawiać.
Rewelacyjnie się rozprowadza, nie zauważyłam by smużyła, migrowała. Raczej trzyma się swojego miejsca. Nie czuję by wysuszała, ale chyba troszku podkreśla suche skórki.
Kolor, który ja wybrałam jest bardzo naturalny, więc idealnie nadaje się na dzień.
Co mnie w niej jeszcze zaimponowało? Przykładowo to, że nadaje się też na policzki.
Tak tak, ładnie wygląda nałożona na podkład i tak samo jak na ustach dobrze się trzyma, przy tym wyglądamy naturalnie :-)

Używam tego produktu od: 2 msc
Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

szkoda, że to limitowana edycja... boski produkt!

Od dłuższego czasu na rynku kosmetycznym panuje szał na kredki do ust, które wprowadza dosłownie każda marka. Można dostać niezłego oczopląsu i mieć nieco dość tej formuły ;-) Bardzo lubię kredki Revlonu czy Lumene, ale już i mi nieco przejadł się ten szał. Kredkę Clarins zdecydowałam się jednak wypróbować ze względu na dużą sympatię do marki. Bardzo wiele ich produktów mi odpowiada – zarówno z kolorówki, jak i z pielęgnacji. I wyszło na to, że i tym razem zdecydowanie się nie zawiodłam :-)

Kupiłam 2 odcienie: Delicious Plum i My Pink. Ten pierwszy to dość ciemny śliwkowy róż, który idealnie pasuje do mojej jasnej karnacji i zielonych oczu. Z kolei odcień My Pink to kredka mlecznoróżowa, praktycznie przeźroczysta, która dostosowuje się do naturalnego koloru naszych ust, dając efekt "indywidualnego różu". Dla mnie śmiało może ona konkurować z balsamem Lip Glow Diora (który ubóstwiam) – efekt jest bardzo podobny, choć może nieco delikatniejszy, no i bez tego cudownego opakowania Diora ;-)

Minus tych kredek jest tylko jeden, za to zasadniczy: jest to limitowana edycja na lato 2014 roku :/ Wciąż mam nadzieję, że Clarins zdecyduje się wprowadzić te kredki na stałe, gdyż jest to produkt więcej niż udany. Ale póki co, na wszelki wypadek zrobiłam sobie zapas moich ukochanych odcieni ;-)

Do plusów zatem:

1) bardzo ładne, uniwersalne, a jednocześnie zróżnicowane odcienie, w których każdy znajdzie coś dla siebie: jest tu unikalny odcień My Pink, za który wielki plus, jest kremowy róż, jest koral, jest śliwka, czerwień i brąz. Właściwie wszystko, czego potrzeba. Świetna robota – 6 odcieni, a w sumie mamy dostępny pełen zakres kolorystyczny.

2) bardzo wygodna aplikacja dzięki formule kredki i łatwe równomierne rozprowadzenie koloru na ustach, bez smużenia i temu podobnych przykrych efektów.

3) wspaniały, delikatny efekt na ustach.
Kolor jest widoczny, jak najbardziej, ale nie ma mowy o przesadzonym efekcie, który ja nazywam "in your face!". Nie jest to do końca błyszczyk, choć lekki połysk mamy, nie jest to też kryjąca pomadka. Idealny kosmetyk na lato i wiosnę, ale też przez cały rok dla wszystkich, którzy lubią subtelny kolor na ustach.

4) EFEKT PIELĘGNACYJNY!
Fantastyczny! Mamy kolor, ale mamy też pielęgnację zupełnie jak po użyciu odżywczego balsamu do ust. Usta są nawilżone przez wiele godzin, rewelacja.

5) trwałość:
Kolor utrzymuje się na ustach naprawdę długo, aż byłam zaskoczona ;-) Mam nawet wrażenie, że kredka nieco barwi usta niczym lip stain. A jeśli już kolor schodzi, to schodzi równomiernie, nie zostawia nieestetycznych obwódek. Bardzo duży plus.

6) zapach :-)
Śliczny, okołowaniliowy aromat, który zdecydowanie umila aplikację.

Jak dla mnie produkt-rewelacja, oby został wprowadzony na stałe!


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    772
    pochwał

    10,00

  2. 2

    2
    produktów

    3
    recenzji

    762
    pochwał

    9,56

  3. 3

    0
    produktów

    3
    recenzji

    629
    pochwał

    9,11

Zobacz cały ranking