Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Zapach kupiłam zupełnie w ciemno. W ostatnim czasie testuję perfumy z oud\'em.
Flakon typowo męski, szkoda, że nie czarny ;)
Na Internecie można kupic 100ml za 170zł.
Jeżeli chodzi o sam zapach, to się nie zawiodłam.
Na początku czuję przyprawy-gałkę i cynamon, wanilię, a w tle drzewo. Od czasu do czasu przeplata się smolistym oud\'em. Zapach jest wg mnie bardzo słodki. Przypomina mi Słonia Kenzo tylko, że z agarem.
Ma dużą trwałośc i projekcję. Pół gwiazdki odejmuję, bo nos bardzo szybko się do niego przyzwyczaja i na drugi dzień sama od siebie czuję go jak przez mgłę, natomiast otoczenie bardzo dobrze. Trzeba robic od niego przerwę. Może na innych będzie inaczej ;)
Takie perfumy trzeba lubic. Są piękne, ale wolę bardziej mroczne wydanie oud\'u-z różą, kadzidłem ;)
Uroku mu nie odmówię :) Nie wiem, czy do niego wrócę, jest tyle rzeczy do przetestowania :)
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: zaczęte 100ml
24 Gold Oud Edition nie lubi mieć wrogów, nie chce się nie podobać. Podobnie jak jego krewniak, chce zdobyć jak najwięcej wyrazów uznania i sympatii, marzy o jak największej liczbie zwolenniczek i zwolenników. Jest przymilny, łagodny, bezpieczny, nigdy nie zawodzi.
Oud Edition dysponuje całym arsenałem środków, które mają mu pomóc w realizacji jego głównej misji. Potrafi otulić miękką, łagodną, ciepłą słodyczą wanilii i ambry. Kiedy trzeba, pokazuje swe bardziej zaczepne, drzewno-agarowe, dymne oblicze. Czasem sypnie garścią świeżych, aromatycznych przypraw - wiercącym w nosie cynamonem oraz drobno zmieloną gałką muszkatołową.
Dla prawdziwych malkontentów skrywa w zanadrzu kilka soczystych, słodkich tangerynek które jakby od niechcenia rozrzuca na miękkim, kremowym sandałowcu.
Oud Edition nie jest nudną, ciepłą kluchą bez charakteru, wręcz przeciwnie - podobnie jak jego starszy brat kipi optymizmem i radością życia, przy czym jest w nim więcej charakteru, nie jest tak dosłowny i bezpośredni, ma zdecydowanie więcej do zaoferowania.
Bez wahania kupuję te jego umizgi i dołączam do grona zwolenników!!