Ziaja, Mamma Mia, Lano - maść

Ziaja, Mamma Mia, Lano - maść

Średnia ocena użytkowników: 4,8 /5

Zobacz oferty

REKLAMA
Pojemność 15 ml
Cena 10,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Pielęgnacja brodawek sutkowych w okresie ciąży i karmienia;
- łagodzi podrażnienia brodawek sutko występujące w okresie karmienia piersią
- skutecznie nawilża, natłuszcza i zmiękcza naskórek,
- nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych o barwników

Cechy produktu

Rodzaj
pielęgnacja ciała
Właściwości
regenerujące, nawilżające, ochronne, natłuszczające, łagodzące
Formuła
bez alkoholu, bez parabenów
Opakowanie
w tubie
Konsystencja
krem
Pojemność
<50
Skóra
wrażliwa, sucha
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 176

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,8 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Must-have

Prawdopodobnie jestem ostatnią osobą w kosmosie, która "odkryła" dla siebie tę maść. Cóż, lepiej znaleźć świetny kosmetyk późno niż wcale.

KOLOR, KONSYSTENCJA
"Lano-maść" z Ziaji to produkt, który zawiera wyłącznie lanolinę (100 % lanoliny w składzie).
W konsystencji przypomina bardzo gęstą, dosyć twardą i ekstremalnie tłustą maść z apteki.
Jest na tyle twarda, że trzeba dość mocno wmasowywać ją w skórę, żeby ją "rozgrzać" i równomiernie nałożyć na większą powierzchnię. Ale mi osobiście kompletnie to nie przeszkadza.
Jest też aż tak tłusta, że po jej użyciu muszę myć ręce kilka razy pod rząd i mocno wycierać je szorstkim ręcznikiem. A i tak na dłoniach pozostaje mi potem warstwa dziwnej, tępej w dotyku tłustości.

WIELOFUNKCYJNOŚĆ
"Lano-maść" z Ziaji to cudowny, wielofunkcyjny kosmetyk.
-> Można ją stosować na brodawki sutkowe podczas karmienia piersią (takie jest chyba jej główne przeznaczenie).
-> Można smarować nią zmiany skórne, które leczymy dermatologicznie, takie jak miejsca objęte AZS, łuszczycą, liszajem itp.
-> Można posmarować nią przesuszone miejsca takie jak łokcie, kolana i pięty.
-> Można nakładać ją na gojące się, zaschnięte strupki, dzięki czemu szybciej i ładniej się wygoją.
-> Można nakładać ją na usta cieniutką warstwą (znam osoby, które nie używają żadnych pomadek ochronnych, tylko przez cały rok smarują usta "Lano-maścią").

DO CZEGO JEJ UŻYWAM
Ja osobiście kupiłam tę maść na problemy z sutkami. Kilka lat temu moje atopowe zapalenie skóry objawiło się niestety właśnie tam. Mimo że regularnie stosuję maść steroidową przepisaną przez dermatologa, to zaczerwienienie, świąd i łuszczenie co jakiś czas mi tam wraca.
Od roku, kiedy po bardzo ciężkiej chorobie i wielu miesiącach spędzonych w bezruchu w łóżku zaczęłam regularnie chodzić na basen i biegać, AZS wyjątkowo daje mi się we znaki (głównie przez podrażnienie basenową wodą z chlorem). Żeby nie smarować sutków maścią sterydową non stop, próbowałam wszystkiego innego: masła shea, kremów dla niemowląt, wszelakich dostępnych bez recepty maści aptecznych. Nic nie pomagało. Jedynie zwykły, klasyczny krem Nivea w granatowej puszce przynosił mi ulgę - tyle tylko, że ścierał się z mojej skóry natychmiast po założeniu ubrania, więc musiałam go dokładać po kilka razy w ciągu dnia.
W tej sytuacji przypomniałam sobie, jak gdzieś kiedyś słyszałam o lanolinie z Ziaji, że podobno pomaga na problemy z sutkami kobietom karmiącym piersią. Z desperacji postanowiłam ją kupić.
Kiedy posmarowałam nią sutki pierwszy raz, byłam zawiedziona chyba najbardziej w życiu. Swędzenie wywołane przez AZS nie tylko nie ustąpiło, ale wręcz było mocniejsze :( Do tego skóra jeszcze bardziej się zaczerwieniła. Miałam ochotę płakać, bo Ziaja była moją ostatnią nadzieją.
Ale kiedy poszłam spać, następnego dnia zmiany wywołane przez AZS były WYRAŹNIE mniejsze :O Skóra była ogólnie gładsza, jaśniejsza, ujednolicona... po prostu zdrowsza i normalniejsza. Swędziała naprawdę malutko, wręcz niewyczuwalnie...
I taki efekt utrzymuje się u mnie do teraz :)))))))))

Jedyne wady są takie, że ten efekt utrzymuje się tylko wtedy, kiedy mam sutki posmarowane "Lano-maścią". Jeżeli codziennie tej maści nie nałożę, to AZS od razu tego samego dnia rozkwita na nowo, moja skóra niemal natychmiast jest zaczerwieniona, zgrubiała, łuszczy się, swędzi i piecze.
Także regularność to podstawa.

Plusy są za to takie, że mogę nałożyć tą maść tylko raz dziennie (rano) i o niej zapomnieć. Jest na tyle gęsta i dobrze "trzyma się" skóry, że śmiało można uprawiać w niej sport, a nawet pływać w basenie, a skóra cały czas jest idealnie chroniona i maść sobie działa.
Dodam, że mimo iż jest niesamowicie tłusta, to naprawdę nie brudzi ubrań i nie mamy się czego obawiać. Nigdy nie zrezygnowałam z żadnej prześlicznej bluzki ani sukienki z obawy przed ubrudzeniem. Tylko oczywiście konieczny jest biustonosz, najlepiej typu push-up, ponieważ da nam stuprocentową gwarancję, że oddzieli skórę z maścią od ubrania.

OPAKOWANIE
"Lano-maść" mieści się w malutkiej, uroczej, plastikowej tubce o pojemności 15 ml (to tyle, ile mają standardowe kremy pod oczy, więc naprawdę mało).
Tubka podczas zakupów jest zamknięta w prześlicznym, długim, białym kartoniku z zielonymi napisami. Przy czym tubka zajmuje mniej więcej połowę długości kartonika, a pozostała część opakowania jest pusta, więc to trochę scam ze strony producenta, że sprzedaje mini kosmetyk w maksi kartoniku. Ja osobiście po zakupie czułam się oszukana, bo w sklepie nie zwróciłam uwagi na pojemność opakowania (a wyraźnie było napisane, że zawiera 15 ml) i spodziewałam się, że ma rozmiar kartonika.

CENA, WYDAJNOŚĆ
Zapłaciłam za tę maść 13,99 zł w hipermarkecie i uważam, że to dobra cena. To maleństwo jest naprawdę wydajne. Mimo że nakładam tą maść codziennie od ponad miesiąca i nie szczędzę jej sobie, to cały czas mam wrażenie, jakbym prawie nic nie zużyła :O

PODSUMOWANIE
Polecam. Serio. Jeśli macie problemy skórne, "Lano-maść" może Wam tylko pomóc.

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Do pielęgnacji brodawek i nie tylko

Lano maść do niewielki produkt, którego przeznaczeniem jest aplikacja na brodawki w okresie ciąży i karmienia.

Po tym okresie sprawdziła mi się do smarowania ust, łokci, dłoni ekstremalnie wysuszonych.

Za bardzo niewiele dostajemy dobrej jakości produkt, który możemy użyć na wiele sposobów.
Jest bardzo gęsta, dość klejąca. Ma charakterystyczny zalach przypomina dawną maść Delbetex.

Zdecydowanie polecam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Super-Pharm

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 3

Super na usta na zimę

Mamą nie jestem, używałam z polecenia koleżanek, że jest ratunkiem na usta w zimie. Jest super! Używana jako maska na noc na usta ratuje moje usta przed mrozem i zimnem i w ciągu dnia jest o nieb lepiej. Jedyny minus - nie da się używać na dzień, jest za tłuste ( choć dla niektórych na pewno bedzie to na plus)

Czasem pojawiały mi się zmiany trądzikowe w czasie użytkowania na około ust, ale ze względu na jednoczesną częstą zmianę wody nie jestem w stanie powiedzieć jednoznacznie czy to był powód.

Ocena to bardziej 4,5/5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 3

Ratunek dla suchych ust

Pierwszy raz lamoline kupiłam zimą z polecenia wielu osób. Moje usta były wtedy w tragicznym stanie - suche, spierzchnięte i popękane. Zwykłe pomadki i balsamy do ust nie pomagały, a lano-maść zdziałała cuda. Już po jednym użyciu usta były nawilżone i miękkie. Od tego czasu jest to niezbędny produkt w mojej kosmetyczce. Ze względu na dość tłustą i bogatą konsystencję używam jej głównie na noc bardziej jako maska na usta niż pomadka. Lamolina jest bezzapachowa i bezsmakowa oraz bardzo wydajna

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Must have przy karmieniu piersią

Lano-maść to podstawa przy pielęgnacji brodawek sutkowych, podczas karmienia piersią. Gdy zaczynałam moją mleczną drogę byłam w szoku, jak podrażnione i bolesne były piersi. Skóra była sucha, naprężona i rwała bólem. Ale na szczęście szybko została mi polecona Lano-maść i ból ustąpił w mgnieniu oka. Pielęgnacja jest szybka, łatwa i przyjemna. Obecnie wystarczy, że stosuję 1 raz dziennie i nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Mimo malutkiej tubki produkt jest bardzo wydajny.

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Bardzo lubię ten produkt

Ta maść uratowała moje brodawki podczas karmienia piersią.
Chroni delikatną skórę, doskonale nawilża oraz goi.
Bardzo polecam do pielęgnacji już przed karmieniem piersią.
Ja również używam jej na usta przed snem.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Mamma mia! :)

Jest to mój super, wielozadaniowy bohater. Najczęściej stosuję go na suche, spierzchnięte usta. Jest gęsty i dobrze się na nich utrzymuje. Używam go również przy podrażnionym i przesuszonym nosie podczas kataru. Świetnie spisuje się również na inne partie ciała w celu natłuszczenia i zmiękczenia. Według mnie zapewnienia producenta w 100% pokrywają się z tym co ten produkt robi. Moim zdaniem zapach nie jest bardzo nieprzyjemny i nie powinien przeszkadzać w jego aplikacji :)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 4

Wybawca spierzchniętych ust!

Produkt zakupiłam z zastosowaniem nieco innym, niż wskazuje producent, a dokładniej z myślą o pielęgnacji ust. Szczególnie w okresie zimowym moje usta są mocno przesuszone, spierzchnięte, a nawet popękane. Potrzebują dużej dawki odżywienia, wręcz natłuszczenia i regeneracji. I tak oto, lano - maść, z przeznaczeniem " do pielęgnacji sutków", stała się prawdziwym wybawieniem dla moich ust!

Produkt świetnie zabezpiecza usta przed czynnikami zewnętrznymi, do tego wspaniale je regeneruje, odżywia i przywraca gładkość i miękkość. Przy ustach naprawdę wysuszonych, uszkodzonych zaraz po nałożeniu przynosi ulgę i natłuszcza oraz nawilża naskórek, łagodzi podrażnienia. No i... błyszczy ładniej niż nie jeden błyszczyk, pozostawiając efekt mokrych ust. Nie posiada zapachu, co dla mnie jest zdecydowanie na +. Mój totalny must have w kosmetyczce!

Ps! Świetnie sprawdza się również przy przeziębieniach i zaczerwienionych, podrażnionych od chusteczek nosach!

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Skuteczna

Bardzo uniwersalny produkt, podobnie jak wazelina czy wiele olejów - po prostu robi dobrą robotę :). Ja używam lanoliny przede wszystkim na usta, gdy są naprawdę w bardzo złym stanie, na noc. Lanolina ma żółty kolor, nie ma zapachu i jest gęsta, ciężka, ale przy stosowaniu na noc nie ma żadnych nieprzyjemnych wrażeń. Czasem dodaję też do kremu do rąk albo smaruję bardzo cienką warstwą dłonie. Tubka jest mała i bardzo wygodna w użyciu. Nie powoduje podrażnień. Lano-maść z Ziai jest lanoliną wysokooczyszczoną i niedawno przypadkiem dowiedziałam się, że właśnie taka jest podobno najlepsza (ale osobiście nie znam się na tym temacie).
Skuteczna!

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 3

Taka se

Maść zakupiłam przed porodem, w aptece internetowej. Czy spełniła swoje zadanie? Tak. Zgodnie z obietnicami producenta złagodziła podrażnienia brodawek spowodowane karmieniem piersią i skutecznie nawilżyła, natłuściła i zmiękczyła naskórek. Produkt rzeczywiście nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych o barwników. I generalnie jest bardzo przeciętną maścią w porównaniu do produktów innych firm. Ciężko się rozsmarowuje i zostawia tłuste plamy. Do tego gruba plastikowa tubka uniemożliwia wyciśnięcie całości produktu. Niby juz nic nie wychodzi, a po rozcięciu, tak jak na zdjęciu, okazuje się, że jeszcze sporo produktu jest w środku. Pozostały produkt stosuję do smarowania ust, bo szkoda mi go wyrzucić:P ale też nie jestem zachwycona efektem

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Wielozadaniowość w niskiej cenie

Zakupiłam ją przed porodem, gdyż wydawała mi się jedną z lepszych lanolina dostępnych na rynku. Pomimo że opakowanie jest niewielkie, wystarcza naprawdę na długo.
Kosmetyk to 100% czysta lanolina, bezwonna, o lekkim słomkowym zabarwieniu. Konsystencja jest gęsta, tłusta, neutralna dla maluszka. Jedynie po użyciu zostają lepkie ręce, ale jest to zrozumiałe. Do posmarowania poranionych brodawek wystarczy jej naprawdę mała ilość.
Po pierwszych dniach karmienia miałam dość mocno poranione brodawki, a produkt Ziaji poradził sobie z nimi naprawdę szybko.
Mimo że lanolina używałam bardzo często na początku karmienia, po wykurowaniu piersi zostało mi jej jeszcze całkiem sporo. Na szczęście można ją wykorzystać na wiele innych sposobów. W moim przypadku świetnie sprawdza się na suchych i spierzchnietych ustach, które po użyciu lanoliny są długo nawilżone. Z pewnością kupię ją jeszcze nie raz. Polecam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Rewelacyjna i wielofunkcyjna maść

Lano-maść marki Ziaja jest dedykowana piersiom karmiących mam i kobiet w ciąży. Ja korzystałam z niej nagminnie pod koniec obu moich ciąż i w okresie karmienia piersią. Spisywała się wspaniale, dawała ukojenie, a przy tym nie była w żaden sposób szkodliwa dla maluszków.

Znalazłam jeszcze kilka zastosowań dla tej małej tubeczki- ponieważ maść jest tłusta i bardzo treściwa doskonale sprawdziła się jako pomoc dla spierzchniętych ust oraz produkt zabezpieczający przed tarciem okolic nosa w okresie przeziębienia. Nadaje się również do pielęgnacji przesuszonych łokci (tutaj oczywiście z racji swojej tłustej konsystencji może robić plamy na ubraniach, więc należy stosować ją np. po kąpieli). W tych wszystkich zastosowaniach mi się sprawdziła i korzystam z niej już od kilku lat, przerobiłam chyba z 10 tubek.

Opakowanie to, jak już wspomniałam, maleńka i niepozornie wyglądająca tubeczka, jednak skrywa ona w sobie wielką moc. To zaledwie 15 ml, jednak produkt jest wydajny i starcza na długi czas. Lano-maść dostępna jest w sklepach Ziaja w galeriach handlowych, hipermarketach, aptekach oraz jak internet długi i szeroki, a jej cena waha się między 10-12 zł. Uważam, że ta maść jest rewelacyjna, wielofunkcyjna i wprost genialna w swej prostocie. Zdecydowanie polecam ją nie tylko mamom i przyszłym mamom, ale każdemu. Warto mieć ją w swoim domu.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    952
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    942
    pochwał

    9,63

  3. 3

    5
    produktów

    28
    recenzji

    804
    pochwał

    8,62

Zobacz cały ranking