Dodanych produktów: 3
Napisanych recenzji: 59
Czy te oczy mogą kłamać....
Nie będę ukrywać, że kosmetyki do pielęgnacji okolicy oka były traktowane przeze mnie po macoszemu. Dlaczego? W mojej opinii były fanaberiami w zasadzie nie różniącymi się od kremów do twarzy. Dziś już wiem jak bardzo się myliłam. Mój punkt widzenia zmienił się diametralnie po teście Lancôme Rénergie H.C.F Triple Serum Eye. Dlatego też jestem ogromnie wdzięczna portalowi Wizaż.pl za możliwość przetestowania tych cudownych produktów. Jestem posiadaczką bardzo delikatnej i wrażliwej skóry oczu, z licznymi i utrwalonymi zmarszczkami minicznymi. Dodatkowo boryka się z jej przesuszeniem i odwodnieniem. Większość kosmetyków których używałam do tej pory albo mnie podrażniały, albo nie wnosiły do mojej pielęgnacji kompketnie nic prucz lekkiego nawilżenia. A jak w teście wypadło serum Lancôme? Recenzowany produkt ma leciutką i bardzo przyjemną konsystencję, która wchłania się błyskawicznie, bez śladu tłustej bądź klejącej warstwy na skórze. Tuż po aplikacji intensywnie nawilża kontur oka, nadając mu zdrowy i promienny wygląd. Co więcej? Delikatnie napina i wygładza skórę sprawiając, że drobne zmarszczki są niemal niewidoczne. Zastosowany rano niweluje oznaki zmeczenia, nawet po ciężkiej nieprzespanej nocy. Dodam też, że zdecydowanie ułatwia makijaż. Odkąd włączyłam go do swojej codziennej pielęgnacji zużywam znacznie mniej korektoru, który dzięki uprzedniej pielęgnacji z użyciem serum, nie ma tendencji do osadzania się w zmarszczkach. SERIO! Mówiąc szczerze nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się znaleźć w tej kategorii produkt idealny. A jednak udało się ;) Drogie Panie uwierzcie mi to serum to bajka. Znakomicie wygładza i mocno nawilża suchą i wymagającą skórę wokół oczu. A co najważniejsze z dnia na dzień rozświetla spojrzenie, czyniąc skórę młodszą i piękniejszą. Jest wart każdej złotówki!
Przejdź do recenzji