Udało mi się jakiś czas temu kupić ten żel w promocji, za około 10 zł. Przyzwyczajona do pianek myjących, na początku żałowałam zakupu, lenistwo po prostu i przyzwyczajenie do już spienionych produktów do mycia twarzy, ale etapami powoli zmieniłam zdanie i po czasie zorientowałam się, że jest dobrze.
Żel jest dosyć gęsty, ale nie za bardzo. Pachnie ładnie owocami cytrusowymi. Taki żel zawsze spieniam w dłoniach z odrobiną ciepłej wody i myję twarz, szyję, jest to drugi etap oczyszczania skóry (wcześniej zawsze oczyszczam skórę, robię demakijaż olejkiem lub kremem, albo płynem micelarnym, co później jeszcze myję żelem/pianką i wodą).
Na początku było źle, bo raz, że musiałam spieniać żel w dłoniach, dwa- moja twarz była ekstremalnie zaczerwieniona. Ale po tygodniu okazało się, że zaczerwienienie już się nie pojawia i mogłam się skupić na dokładnym myciu twarzy, bez ryzyka podrażnień. Do dziś nie wiem, jak to możliwe, że skóra się przyzwyczaiła.
Taka ciekawostka, kiedy myję twarz tym żelem, spienionym już, robię masaż myjący dłużej, 1-2 minuty i dzieje się magia, powstała pianka robi się coraz gęstsza i to mycie twarzy jest w miarę upływającego czasu coraz bardziej przyjemne. Wypróbujcie ten sposób.
Żel jest ogólnie dobry, choć musiałam do niego się przekonac po jakims czasie.
Nie polecam dla bardzo wrażliwej cery.
Przejdź do recenzji