Dodanych produktów: 435
Napisanych recenzji: 254
Złotko
Serum to również stały punkt w mojej dbałości o skórę i myślę,że jest w top 3 tych najważniejszych produktów. Przebieram i wybieram,testuje nowości ,a tym razem kupiłam ten kosmetyk z polecenia z jednego z kanałów na YT. Jestem po 30ce,skóra już nie taka i powoli zaczyna być widoczny upływ czasu. Mam kapryśną,przesuszoną z licznymi defektami cerę. Serum od Eveline-marki bardzo rozpowszechnionej z niezliczoną ofertą kosmetyków do pielęgnacji całego ciała włożono do kartonika i ofoliowano. Jest to sprytny manewr dla tych osób,które wkładają ręce tam gdzie nie trzeba. Jego design jest tzw.na bogato. W oczy rzuca się kolorystyka przewodnia,czyli mieniący się złoty kolor z załamaniami na obrzeżach wraz dodatkiem czerni. Taki duet znany jest z tego,że kojarzy się z elegancją i przepychem i tak jest tutaj -opakowanie jest piękne. Dodatkowo w centralnej części ,z przodu i z tyłu umieszczono zdjęcie odzwierciedlające schowany wewnątrz kosmetyk. Każda strona otoczki coś zawiera i dużo można się z niej dowiedzieć w dwóch językach. Serum pochodzi z serii 'Gold Peptides',przeznaczone jest zarówno na pielęgnację poranną jak i wieczorną. Z linii można jeszcze dopasować preparat pod oczy czy różne kremy do twarzy. Producent wiele obiecuje. W 98 % jego skład ma naturalne pochodzenie i przede wszystkim jest niesamowicie długi.Nie jestem pewna czy to napewno potrzebne. Formuła naładowana została komponentami o różnym działaniu w tym najważniejszymi w moim mniemaniu: olejami ,witaminami,ekstraktami roślinnymi,a pod koniec dodano ceramidy,peptydy czy koloidalne złoto. Oprócz tego podano PAO oraz datę ważności. W środku znajdziemy 30-ml buteleczkę z ciemnego szkła ,praktycznie w całości oklejoną etykietą-tutaj też rządzi połączenie złota i czerni i jak zazwyczaj bywa jest taka sama jak kartonik. Dozownik jak zawsze to szklana pipeta,z resztą bardzo długa -uważana za najbardziej higieniczny sposób aplikacji ,ale także pozwalająca na łatwiejsze wydobycie porządanej ilości,bo lepiej dokładać niż marnować. Pojemniczek jest ładny,schludny,a dozująca część działa bez zarzutu i produkt samoistnie nie wypływa spod nakrętki. Serum o mlecznym,zmętnionym kolorze posiada delikatnie lejącą,zgęstniałą konsystencję,spływającą powoli ze skóry. Wyczuwalny jest miły aromat,stonowany,ale nie zostanie moim ulubionym.Jakoś osobiście mi nie podszedł,ale nie śmierdzi,więc nie będzie psuł terapii. Kosmetyk rozchodzi się w mgnieniu oka na skórze i momentalnie się rozmarowuje. Jest bardzo lekki dla skóry,absolutnie jej nie obciąża ,a pozostawia po sobie tylko pachnący i jedwabiście gładki naskórek. Wiem jedno ,do kosmetyku będę wracać ,a to dlatego że ma wspaniałe działanie. Z dnia na dzień była widoczna poprawa jej wyglądu,wygładzenie oraz napięcie. Przez dostarczanie odpowiednich składników ,które jak widać pasują mojej skórze i jej wyraźne nawilżenie,liczne linie mimiczne z którymi borykam się od pewnego czasu i które są zalążkami głębszych bruzd,zostały bardzo wygładzone. Buzia prezentuje się zacnie,jest odżywiona ,bardzo zregenerowana i aż bije od niej ta poprawa i widać, że ktoś o nią bardzo dba. Specyfik nie spowodował uczulenia oraz nie zaognił zmian trądzikowych czy naczyniowych. Myślę że działaniem prześciga dużo droższe ,ekskluzywne marki. Można go kupić w Rossmannie czy Hebe,a także poszukać w hipermarketach.Widelki jego ceny wahają się między 25 ,a 40,ale jest naprawdę warty kupna. Wystarcza na długo i pozwala zauważyć efekty.
Przejdź do recenzji