Ten balsam do ust od marki Carmex był mi znany od czasów, gdy byłam jeszcze nastolatką, i wtedy wszyscy w moim otoczeniu zachwycali się nim. Postanowiłam dołączyć do grona jego entuzjastów i od tamtego czasu stał się on nieodłącznym elementem mojej kolekcji kosmetyków do pielęgnacji ust. Jednakże w tej recenzji skupię się szczególnie na wersji wiśniowej, która zdobyła moje serce.
Pierwsze wrażenie robi już same opakowanie - niewielka, poręczna tubka o charakterystycznym żółtym kolorze marki Carmex, z grafiką czerwonych wiśni, które wyróżniają się na tle. Po odkręceniu nakrętki, ujawnia się niewielka dziurka, z której po naciśnięciu tubki wydobywa się balsam. Jego konsystencja jest dość gęsta, a po nałożeniu na usta odczuwa się charakterystyczne, delikatne mrowienie.
Zapach i smak tej wersji wiśniowej są po prostu przepiękne i przepyszne. Osobiście jestem wielką fanką tego konkretnego smaku, a balsam nie tylko dobrze nawilża usta, ale także sprawia, że chce się go po prostu nosić ze sobą. Aplikator ułatwia rozprowadzanie balsamu na ustach, pozwalając wycisnąć dokładnie tyle, ile potrzebujemy.
Warto zaznaczyć, że balsam nie utrzymuje się zbyt długo na ustach i jest podatny na ścieranie, co oznacza, że trzeba go stosować ponownie w ciągu dnia. Jednak jego zalety są znacznie bardziej wartościowe. Po pierwsze, doskonale nawilża i odżywia usta, pozostawiając je miękkie i gładkie. Po drugie, zapewnia ochronę nawet w mroźne dni, co jest niezwykle istotne, zwłaszcza w okresie zimowym. Ogólnie rzecz biorąc, balsam do ust Carmex to produkt, który nie tylko działa skutecznie, ale także zachwyca swoim smakiem i zapachem, czyniąc codzienną pielęgnację ust przyjemnością.
Przejdź do recenzji