Panna cotta
Składniki:
- wanilia [1 szt.] (laska)
- cukier [2 łyżki]
- żelatyna (wg ilości podanych na opakowaniu)
- maliny [25 dag] (mrożone, mogą być też truskawki mrożone)
- cukier trzcinowy [1 łyżka]
- likier pomarańczowy [1 łyżeczka] (np. Grand Marnier lub Cointreau)
- śmietana [1 l] (kremówka, 30%)
Przygotowanie:
Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach zimnej wody, odstawić na 10 min. Laskę wanilii rozciąć, wyskrobać miąższ, dodać do śmietanki. Resztę śmietanki silnie podgrzać, dodać cukier i spęczniałą żelatynę. Mieszać, aby się rozpuściła. Śmietankę przecedzić przez sitko, przelać do 4 opłukanych zimną wodą miseczek, wystudzić, wstawić do lodówki do stężenia.
Przygotować sos: mrożone owoce wsypać na małą patelnię, podgrzewać do rozmrożenia. Przetrzeć przez sitko, pestki wyrzucić (chyba że lubimy z pestkami). Sos wlać z powrotem na patelnię, postawić na ogniu, dodać cukier żelujący i likier. Zagotować i odstawić do ostygnięcia.
Przed podaniem miseczki ze śmietankową galaretką ogrzać krótko we wrzątku (jeśli są to miseczki żaroodporne, jeśli nie – ogrzać tylko ściereczką zanurzoną w gorącej wodzie), podważyć galaretkę nożem i wyjąć na talerz. Oblać dookoła sosem owocowym. Udekorować według uznania.
Polecany film:
Kasia gotuje z Polki.pl: sałatka z kapustą pekińską
Komentarze
Pewnie i tak samo dobrze smakuje.
i rozczarowałam się nieco. jest dla mnie o wieeeele za tłusta.
połączenie kremowego smaku i wanilii jak najbardziej cudowne, ale jednak za tłuste jak dla mnie.
koniecznie z jakimś kwaskowatym owocowym sosem, do przełamania słodyczy
Nie jest zły, ale żadna rewelacja. Taki śmietanowo-waniliowy budyń, tyle że bez mąki ziemniaczanej.
Jadłam parę razy w życiu i nigdy mnie nie zachwycał.
Więc polecam