Strażak z Ohio i jego żona zmusili córkę mężczyzny do obcięcia wszystkich włosów i pozostawienia pasm o długości dosłownie kilku centymetrów. Powód? Nie byli zachwyceni, że nastolatka zrobiła sobie pasemka...
W publicznym wpisie na Facebooku matka dziewczynki, Christin Johnson, udostępniła trzy zdjęcia Kelsey. Pierwsze zostało zrobione krótko po tym, jak fryzjer wykonał u nastolatki rozjaśnione pasemka, dwa kolejne - pokazują dziewczynkę z bardzo krótką fryzurą. Za to przymusowe cięcie odpowiadają Schaffen Frederick i jego żona Sarah Murray, ojciec i macocha Kelsey.
Christin pozwoliła córce na delikatne refleksy, ponieważ miał to być jej prezent urodzinowy. Ale przez ojca dziewczynka nie będzie dobrze wspominać tego wyjątkowego dnia. Patrząc na zdjęcia zasłaniającej twarz dziewczyny, nietrudno się domyślić, że jest załamana nietypową karą.
Zobacz także: Szampon, który unosi włosy u nasady, a kosztuje 8 zł
Frederick i Murray są obecnie przesłuchiwani, a w ich sprawie prowadzone jest dochodzenie. Problemem zainteresowała się nie tylko policja, ale również opieka społeczna. Oboje zostali też zawieszeni w obowiązkach przez pracodawcę - lokalną straż pożarną.
Pracuję w zawodzie od 1992 roku i jeszcze nigdy nie prowadziłem sprawy takiej, jak ta - powiedział szef policji Haskins, Colby Carroll, w wywiadzie dla Cleveland's Fox 8.
Post na Facebooku ze zdjęciami Kelsey bardzo szybko stał się niezwykle popularny. Historię udostępniono dalej już 25 tysięcy razy. Pod zdjęciami pojawiło się prawie trzy tysiące komentarzy i tyle samo polubień. Ludzie wysłali wiele pozytywnych wiadomości, w których kierowali do Kelsey oraz jej matki wiele słów wsparcia.
- Jesteś piękna i twoje włosy wcale nie są tego wyznacznikiem.
- Są inne sposoby na długie włosy, peruki, doczepy oraz inne dodatki. Musisz też wiedzieć, że masz prawo powiedzieć "nie". Nawet jeżeli kierujesz te słowa do kogoś tak bliskiego jak rodzina.
- Jestem ojcem nastolatki i ja też nie lubię, gdy farbuje włosy, ale ta sytuacja jest wręcz obrzydliwa.
O tym, co spotkało młodą Amerykankę zrobiło się bardzo głośno. Zaledwie kilka dni po tym, jak jej matka opublikowała druzgocący wpis na Facebooku, lokalny salon fryzjerski zaoferował wsparcie. Jego pracownicy pomogli dziewczynie wybrać perukę, która przywróciła jej nieco pewności siebie.
Nikomu chyba nie musimy tłumaczyć, jak taki incydent może wpłynąć na psychikę dziecka. Na razie nie postawiono żadnych zarzutów macosze oraz ojcu nastolatki. Sprawa jest w toku.
Jak uważacie - w jakim stopniu rodzice mogą ingerować w wygląd nastolatków? W jakim wieku można już zacząć z koloryzacją włosów? Jesteśmy ciekawi waszych opinii.
Zdjęcie główne: Facebook.com/christin.johnson.10
Pamiętacie historię o 2-latce, która wystąpi na nowojorskim Tygodniu Mody ? To nie jedyny przykład, gdy dziecko pojawia się w mediach społecznościowych w budzącym wątpliwości kontekście . Niedawno rozgorzała dyskusja dotycząca innej małej dziewczynki , której zdjęcia opublikowała na Facebooku jej matka. O co chodzi? Amalia Bass postanowiła pochwalić się pięknymi brwiami swojej 2-letniej córeczki . Rzecz w tym, że są to brwi wyregulowane i umalowane - niejedna z nas sama chciałaby takie mieć. Pod opublikowanymi fotografiami pojawiła się lawina komentarzy , w większości bardzo krytycznych . Internauci zarzucają Amalii, że od maleńkości uczy swoją córkę, że to wygląd jest najważniejszy i okrada ją z dzieciństwa. Sama matka broni się, że makijaż był tylko zabawą i tylko pomalowała je córce, bez woskowania i mechanicznej regulacji. Jednak patrząc na to zdjęcie , nie do końca wiemy, co myśleć o jej słowach... Amalia Bass / Facebook Nawet jeśli dla małej Alishy-Lynn rzeczywiście była to zabawa, uważamy, że dziewczynka jest zdecydowanie za młoda na tego typu "przyjemności". Czy zamiast prezentować brwi dziecka "zrobione" a'la Kim Kardashian na Facebooku, jej matka nie mogłaby po prostu zabrać jej na... spacer? Jakie jest Wasze zdanie? Zobacz też: Ta dziewczyna pomimo sporej nadwagi jest utalentowaną baletnicą - zobaczcie, jak pięknie tańczy!
Minął miesiąc od ślubu Jakuba Rzeźniczaka i Pauliny Nowickiej, który zaskoczył media. Sportowiec, który cztery miesiące stracił synka, ożenił się z nową partnerką w Miami. Świeżo upieczeni małżonkowie po ceremonii, która odbyła się na plaży, zostali w Stanach Zjednoczonych i cieszyli się miesiącem miodowym. Później wrócili do Polski na Boże Narodzenie i spędzili je z najbliższymi. Z okazji miesięcznicy ślubu para pochwaliła się niepublikowanymi wcześniej zdjęciami. Internauci są zachwyceni tym, jak wyglądała wybranka piłkarza. Jakub Rzeźniczak i Paulina Nowicka pokazali romantyczną sesję miesiąc po ślubie! "Zdecydowanie najładniejsza z twoich partnerek" Z okazji świąt Jakub Rzeźniczak i Paulina Nowicka pokazali zdjęcie , które zrodziło wiele spekulacji na temat ciąży żony piłkarza. Jak na razie małżonkowie nie komentują plotek, ale fani podejrzewają, że niedługo przekażą radosną nowinę. Jak na razie jednak para cieszy się sobą i z okazji miesiąca miodowego pochwaliła się niepublikowaną sesją ślubną. Humoru nie popsuł piłkarzowi nawet wyrok sądu w sprawie zmniejszenia alimentów na córkę. Zobacz także: Jakub Rzeźniczak i była partnerka walczyli w sądzie o alimenty na córkę. Jest wyrok Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Kuba Rzeźnik (@jakubrzezniczak25) We wpisie para napisała jedynie datę swojego ślubu, czyli 28 listopada. Choć piłkarz i jego żona regularnie mierzą się z krytyką, najnowsze zdjęcia wywołały przede wszystkim zachwyt. Internauci nie mogli się napatrzeć na zakochanych. Ale ta twoja żona jest piękna! Zdecydowanie najładniejsza z twoich partnerek. Pięknie się was...
Wydawało nam się, że nic już nie może nasz zdziwić i oburzyć w internecie, ale byłyśmy w błędzie. Znana podróżniczka na swoim Instagramie... regularnie wyśmiewa własne dzieci. Hanna, która pochodzi z aktorskiej rodziny Zborowskich , na swoim profilu często pokazuje swoje dzieci w kręcpujących sytuacjach. Jej obserwatorzy są zgodni co do tego, że Hanna Zborowska-Neves wykorzystuje nieświadomość swoich dzieci pokazując je w intymnych momentach i robi im tym zwyczajną krzywdę. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Hanna Zborowska Neves (@hannaneves) Lip 3, 2019 o 12:18 PDT Hanna Zborowska-Neves naśmiewa się z rozwolnienia dwuletniej córki Hanna Zborowska-Neves opowiedziała na swoim Instastories zabawną (jej zdaniem) historię, o tym jak to jej młodsza córka Mila "dostała turbos*aki", a jej mąż przebierając córkę nie mógł opanować odruchu wymiotnego. Całość opatrzyła zdjęciami siedzącej na podłodze (najprawdopodobniej w toalecie) dziewczynki. Jedna z obserwatorek Zborowskiej szybko zareagowała i skomentowała jedno ze zdjęć dwuletniej Mili: Kiedy skończysz upokarzać swoje własne dzieci w internecie? Zdajesz sobie sprawę z tego, że twoje wypociny na temat rozwolnienia twojego dziecka ogląda tysiące osób? (...) Dlatego się z niej publicznie naśmiewasz już nie pierwszy raz? Kobieta słusznie zauważyła, że Hanna Zborowska-Neves już wcześniej pokazywała na Instagramie swoje dzieci w intymnych sytuacjach. Bez problemu można odnaleźć w archiwum jej relacji film, na którym młodsza córeczka siusia pod siebie. Matka opatrzyła go podpisem "funny" (ang "śmieszne"). Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Hanna Zborowska Neves (@hannaneves) Paź 30, 2019 o 1:04...
Marta Grycan zniknęła z kolorowej prasy i portali plotkarskich ok. 4 lata temu. No może usłyszeliśmy o niej jeszcze, kiedy zmieniła kolor włosów z rudych na blond , ale i ta informacja szybko ucichła. Zastanawialiście się, co przez ten czas robiła żona znanego cukiernika i matka trzech córek? Grycanki przestały już chyba marzyć o sławie niczym klan Kardashianów (te zapały gasił mąż i ojciec, Adam Grycan), ale nadal mają się dobrze. Czyżby rodzinne interesy i wizerunek firmy stał się dla nich ważniejszy od lansowania się na salonach? Jak teraz wygląda Marta Grycan? Czuje oko paparazzi ostatnio wypatrzyło Martę Grycan na warszawskich ulicach. Celebrytka dumnie prezentowała okazałe futro, pod którym miała na sobie małą czarną . Z kolei zimowa aura nie zniechęciła jej do założenia mocno wyciętych szpilek. Cóż, musimy jednak przyznać, że celebrytka nie zmieniła się. Nadal nosi długie, rude włosy (widać ten kolor bardziej jej przypadł do gustu od blondu), stawia na mocno zaznaczone brwi i eksperymentuje z wielkością ust. Niestety na tych ujęciach nie widać dokładnie, czy znów nie poprawiała sobie urody... Ta zdjęcia to jedyna okazja do podejrzenia, jak Marta Grycan prezentuje się po latach nieobecności. Jej konto na Instagramie jest widoczne tylko dla znajomych i nawet jej córki nie są aktywne w social mediach. Myślicie, że jeszcze przyjdzie czas na wielki "come back" do show biznesu?
