Katie Watkins zna się na pieniądzach! 29-latka studiuje zarządzanie finansami i prowadzi bloga, na którym opisuje patenty na oszczędne życie i dobrą organizację czasu. Okazuje się jednak, że na spinaniu domowego budżetu talent Katie się nie kończy! Kobieta stała się znana za sprawą swojego "ekonomicznego wesela", na organizacji którego udało jej się zaoszczędzić 20 tysięcy funtów, czyli ponad 100 tysięcy złotych.
Zobacz także: Panna młoda poprosiła przyjaciółkę o uszycie sukni ślubnej. Nie zgadniecie, co od niej dostała!
Jak zorganizować tanie wesele?
Katie Watkins i jej obecny mąż Luke mieli poważne plany. Para chciała jak najszybciej wprowadzić się do wymarzonego domu i żeby zrealizować ten plan, gotowi byli oszczędzać na wszystkim - także na własnym weselu. Katie udało się zorganizować uroczystość, która kosztowała 8 tysięcy funtów. 40 tysięcy złotych wciąż może wydawać się dużą kwotą... Ale w Wielkiej Brytanii wesele kosztuje zwykle około 150 tysięcy złotych (30 tysięcy funtów), więc Watkins ewidentnie mocno "obcięła koszty".
W jaki sposób jej się to udało? Swoją suknię ślubną kupiła w outlecie za połowę oryginalnej ceny, a tańszy alkohol znalazła na Grouponie. Para urządziła wesele w budynku przy torze wyścigowym, w sali, którą udekorowali lampkami choinkowymi na baterie. Za tort weselny posłużyła im samodzielnie ustawiona piramida ze sklejonych lukrem ciasteczek Oreo. Zaproszenia i plan usadzenia gości przy stołach zaprojektowane przez narzeczonego Katie wydrukowała u siebie w pracy, po uprzednim uzyskaniu na to zgody szefa. ;-) Wybierając stroje dla swoich druhen i dróżbów swojego przyszłego męża, Watkins szerokim łukiem omijała ślubne butki - zakupy zrobiła w sieciówkach i na raty. Panna młoda kupiła też hurtową ilość sztucznych kwiatów, z których zrobiła bukiet dla siebie i bukieciki dla swoich druhen oraz przygotowała ozdoby do butonierek dla drużbów i pana młodego.
Zobacz także: Oto największe wpadki ślubne! Zaniemówiłyśmy na widok zdjęcia nr 3...
Niektóre pomysły oszczędnej panny młodej co prawda nie do końca nam się podobają i zastanawiamy się, jak na jej weselu bawili się jej goście (Katie i Luke zaprosili 30 osób). Z drugiej strony wydawanie majątku na kilka godzin nawet najbardziej udanej zabawy nie ma sensu. A państwo Watkins, pół roku po ślubie - między innymi dzięki poczynionym na nim oszczędnościom - wprowadzili się do własnego domu. Trzeba też pamiętać o badaniach, z których wynika, że dzięki takim wyrzeczeniom państwa młodych ich małżeństwo ma większą szansę nie zakończyć się rozwodem. ;-)