Tampon czy podpaska? A może te dwa zabezpieczenia przed krwią menstruacyjną na raz? Każda kobieta musi wybrać na podstawie swoich preferencji. W korzystaniu z podpaski raczej nie ma nic skomplikowanego. Należy ją często zmieniać, mieć przy tym czyste ręce i w zależności od intensywności krwawień wybrać jej odpowiedni stopień chłonności.
Wiele kobiet jednak woli tampony od podpasek. Dlaczego? Przede wszystkim są niewidoczne, dzięki czemu możemy nosić obcisłe spodnie, i w odróżnieniu od podpasek, nie czujemy się w nich jak w pieluszce. Nie wszystkie kobiety jednak wiedzą, jak odpowiednio z nimi postępować. W naszej galerii znajdziecie kilka podstawowych błędów. Jeżeli któryś z nich popełniacie, to natychmiast przestańcie, ponieważ mogą się skończyć nawet zespołem wstrząsu toksycznego.
Polecamy: Period hacks, czyli miesiączkowe triki, o których powinnyście wiedzieć
To komplikacje infekcji bakeryjnej. Powstaje na skutek oddziaływania na nasz organizm toksyn, które sa wytwarzane przez bakterie, np. Staphylococcus aureus, czyli gronkowca złocistego. Zbyt długo niezmieniany tampon to doskonałe środowisko do ich namnażania.
Polecamy: 4 największe mity o miesiączce! Do tej pory na pewno wierzyłaś w choć jeden z nich...
Zazwyczaj jest to wysoka temperatura, wymioty, biegunka, nudności, zmiany skórne, obniżenie ciśnienia tętniczego.
Foto: iStock
Tampony powinno się zmieniać co minimum 3-4 godziny. To niestety skupisko bakterii, którym sprzyja wilgotne środowisko pochwy, przez co namnażają się i w efekcie może dojść do wstrząsu toksycznego.
Kiedy krwawienie jest znikome, ciężko włożyć i wyjąć tampon, przez co możemy odczuwać ból. Dotyczy to zarówno czasu przed wystąpieniem miesiączki, kiedy często zakładamy środki higieniczne "na wszelki wypadek", jak również czasu, kiedy okres ustępuje. Lepiej wtedy założyć np. wkładkę.
Bakterie, które znajdują się na dłoniach, przenosisz na tampon, a następnie do pochwy... Jak łatwo się domyślić, nietrudno o poważne infekcje, a nawet o już wcześniej wspomniany wstrząs toksyczny.
Podpaska jest dodatkowym zabezpieczeniem, ale też blokuje przepływ powietrza, co sprzyja namnażaniu się bakterii również we wnętrzu pochwy.
Mycie rąk to nie wszystko. Pamiętaj, aby tampony nie miały styczności z bakteriami także w innych okolicznościach. Niektóre kobiety potrafią je przechowywać bez opakowania np. w torebce. Przez to całe mnóstwo drobnoustrojów dostaje się na tampon, a potem do pochwy.
Czasem kobiety martwią się, że nie będą mogły wyjąć tamponu, więc nie wkładają go dość głęboko, przez co ten zaczyna uwierać, a nawet powodować ból. Poza tym nie chroni tak dobrze, jak powinien.
