O Paulinie Smaszcz-Kurzajewskiej już dawno już nie pisano w showbiznesowych mediach. Od kiedy zaczęła pełnić funkcję dyrektora ds. komunikacji i PR oraz rzecznika prasowego w Canal+ jej występy w mediach ograniczały się do zdjęć ze ścianek warszawskich pokazów mody. Ale za sprawą jej ostatniego makijażu znowu jest o niej głośno...
Zdjęcie: Ons.pl
Wpadka makijażowa Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej
Na oficjalnych imprezach Paulina Smaszcz-Kurzajewska najczęściej wygląda nieskazitelnie. Nadal zachwycamy się jej makijażem z pokazu Łukasza Jemioła. Niestety makijaż z pokazu Marty Banaszewskiej nie był już tak oszałamiający. Miał wiele niedociągnięć i wygląda, jakby został zrobiony w pośpiechu bez dbałości o detale.
Niestety, kiedy fotoreporterzy zaczęli robić zdjęcia Smaszcz-Kurzajewskiej, jej makijaż stracił już cały urok. Flesze i lampy oświetlające ściankę spowodowały, że na twarzy gwiazdy pojawiły się białe plamy!
Zdjęcie: Ons.pl
Tego błędu stara się unikać każda kobieta. Niestety wizażystce, która malowała Paulinę Smaszcz-Kurzajewską, się to nie udało... Do bakingu, czyli wypiekania pudru na twarzy, użyła pudru HD, który niestety nie współpracuje dobrze z fleszem, ponieważ ma w składzie odbijającą światło krzemionkę. Jeżeli nie wymieciemy go dobrze i w odpowiednim czasie pędzlem, zostawi plamy widoczne na zdjęciach. Będzie wyglądać właśnie tak, jak na twarzy Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej.
Efektu mąki na twarzy można spokojnie uniknąć, stosując chociażby tradycyjny puder transparentny lub ten przeznaczony wyłącznie do wypiekania. Wtedy będziemy mieć pewność, że pod naszymi oczami lub w innych częściach twarzy nie pojawią się plamy.
Myślicie, że powinna zmienić makijażystkę? Naszym zdaniem jak najszybciej! Zwłaszcza, że nawet rzęsy Smaszcz-Kurzajewskiej również nie wyglądały zbyt korzystnie. Miały za grubą warstwę tuszu, która wręcz skleiła włoski...
Zdjęcie główne: Instagram.com/majaadamiak