Witam. mam nietypowy problem z rodzenstwem. mianowicie mam dwie mlodsze siostry.jedna ma 14 lat a druga 7. ciagle mi dokuczaja i mam juz tego dosc. najmlodsza siostra ciagle szuka zaczepki i przy rodzicach udaje swieta. 14letnia siostra jest jeszcze do wytrzymania
zeby bylo latwiej opisze jakas sytuacje
siedze spokojnie ogladam telewizje nagle mlodsza podbiega i dokucza psu wiec ja mowie zeby przestala a ona sie krzywi krzyczy itp wiec mowie zeby sie uspokoila to ona jeszcze bardziej
w koncu nie zwracam na nia uwagi to robi wszystko zeby tylko mnie wkurzyc
za to srednia mowi malej zeby sie uspokoila poczym obie sie wyglupiaja az jedna sie wkurzy podrapie druga czy cos.
ja wtedy mowie wszystko mamie przez telefon a srednia dalej to samo robi
oczywiscie ja za duzo nie mam do powiedzenia bo tata zawsze mowi ze ja jestem najstarsza to powinnam dawac przyklad czy cos. srednia czasami jest spoko ale mala to porazka
prosze o jakies rady jak sobie z nimi radzic