najfajniejsza jest twoja asymetryczna sukienka z dżerseju za 75zł
i koszulowa na która masz ochotę.Tam sie cos dzieje. Kolejną rzecz z h&m oddałam
rozkloszowaną czarną spódnice flamenco,no niestety mam" duszę romantyczną" niepraktyczną a w rzeczach o takim charakterze niekorzystnie wyglądam. Wstąpiłam do sklepu Evy Minge i tam zaszalałam,znalazłam dla siebie czarne imitujace skórę spodnie(szukałam takich do moich karakuł) i spódnicę w rockowym wydaniu, nie dość,ze wyglada sie w nich zgrabnie to jeszcze z pazurem