Ja na stażu byłam 10 miesięcy, a na umowie jestem od dwóch lat. Początkowo dostałam umowę na rok, to był taki czas próbny, później miałam egzamin, zdałam go dobrze i dostałam już umowę na czas nieokreślony. U nas w styczniu była reorganizacja, też miały być zwolnienia, ale jakoś ucichło na szczęście. Mam nadzieję, że się jakoś tu utrzymam, bo szczerze mówiąc to nie chciałabym już zmieniać pracy. Trochę to nudne co prawda, bo codziennie robi się to samo i czasami mam już dość, ale będę narzekać, są tacy co mają gorzej
Pozdrawiam i miłego dnia życzę