kwiatuszekos

hej no to kaman do roboty z pisaniem pracy! nie po to tyle pieniążków wywaliłaś w te studia żeby teraz paradować z wyższym niepełnym
a ja..obroniłam się na 5 szkoda, że z odchudzaniem osiągnęłam przeciwny wynik
a jak Twoje odchudzanko? (zakładam, że się odchudzasz - bo wiosna :P )

elo jak tam obronka?

Postaram się poćwiczyc silną wolę ale jak mi wyjdzie to nie mam pojęcia a Tobie na teraz życzę udanych wakacji i leniuchowania i dojścia do wymarzonej wagi no i żebyś wreszcie urodziła tą pracę :P

U mnie podobnie samej nie chce mi się nic konkretnego naszykować ale to jeszcze niic wyjeżdżam właśnie do pracy w tą sobotę..będę kelnerowała na stołówce gdzie mamy jedzenie gotowe i doobre podstawione nam pod nos no i resztki też są dla nas...wyżerka będzie aż się boję że wrócę z co najmniej 5kg więcej do domu

Hihi ja to tak żartem mówiłam że powinnam być już chudziutka bo tak naprawdę to tak się odchudzam..że się nie odchudzam to słynne 'od jutra...' ehh może teraz przez wakacje zrzucę hehe oj z tymi batonikami to Ty zawsze miałaś do nich słabość jeszcze damy radę i schudniemy

A nie dziekuje
To już nie mieszkasz w Irlandii? Ja to powiedzmy dalej się 'odchudzam', tylko że wciąż mam tą samą wagę co wtedy jak dołączyłam do tego wątku, dziwne..powinnam już być jak szczypiorek :P

Ahaa to pewnie dlatego to życzę powodzenia w spinaniu się i pisaniem pracy na spokojnie a jak odchudzanko?

Ajj jak Ci dobrze! Tylko czemu aż do listopada?można tak? Ja niestety musiałam się za to wziąć, termin oddania już oprawionej pracy mamy 18czerwca..przez te 2 tygodnie ostro siedziałam i wyprodukowałam prawie gotowe 3 rozdziały tylko ciekawe czy to się nadaje do oddania jutro mam seminarium więc się okaże.. oj Kwiatuszek bierz się lepiej wczesniej za tą prace bo inaczej w tym listopadzie będziesz się czuła jak wrak wiem po sobie

Jak tam praca dyplomowa Kwiatuszku?