Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Cześć dziewczyny !

Badania pokazały ze nie toleruje ani glutenu ani nabiału.... tak sie zastanawiam co jeść... same warzywa ? :rolleyes:
Jeżeli któraś z was prowadzi taka dietę prosze o przykłady rzeczy dozwolonych.
Milego dnia :)

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Też ostatnio wykryto u mnie nietolerancję glutenu i laktozy, odzwyczajenie się od twarogu i chleba zajęło mi dużo czasu (a od kawy z mlekiem to już w ogóle:brzydal:), ale teraz jem:
- warzywa, owoce, orzechy
- ryby, mięso wołowe, wieprzowe, drobiowe
- czasami pieczywo z mąki kukurydzianej
- kasze jaglaną, sorgo, czasami ryż, ale rzadko

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Czyli jednak nie jest tak tragicznie, kawy z mlekiem do tej pory piłam strasznie duzo bedzie ciezko ale skoro mam sie lepiej czuc :D Powodzenia !

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Możesz jeszcze spokojnie jeść kaszę gryczaną, makaron bezglutenowy (dostępny w Biedronce), ziemniaki, soczewicę, jajka :ehem:

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Ale co Cię tak naprawdę przeraża? Robisz to dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Myślę, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia i będzie ok. Wiele osób jest na tej diecie, osobiście znam jedną dorosłą i jedno dziecko. Ta dorosła je dużo różnych rzeczy, nauczyła się, co może, a czego nie i wszystko jest w porządku. Dziecko dopiero jest uczone przez mamę. Powodzenia.

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Faktycznie może wszystko jest kwestia wprawy.. A profity rzeczywscie sa kuszace

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Jak ktoś ma nietolerancję glutenu i laktozy to jego jedyne wyjście na normalne życie :)
Ja jem całkowicie normalnie, tylko nie jem pieczywa z glutenem i jogurtów, serów... więc tak naprawdę niewiele wykluczyłam z diety, ale dużo zyskałam, bo poznałam tyle nowych warzyw, owoców, tyle nowych przepisów :D

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Hej! Super, że padł taki temat - I'm in! :-D
Od około wakacji mocno redukuję "gluten" (a bardziej wszystkie przetwory mączne z mąki innej niż gryczana). Nie stwierdzono u mnie co prawda nietolerancji, ale po obserwacji mojego organizmu stwierdziłam, że coś jest nie tak. Całe życie raczej cierpiałam na niedowagę, w liceum zaczęłam taniec nowoczesny, a potem dochodziły tylko kolejne aktywności. Jednak zawsze miałam problem z brzuszkiem i zakwalifikowałam się do kategorii "skinnyfat" ;-) ale też bez przesady. Cokolwiek bym nie robiła, brzuch zawsze był, bardziej wzdęty niż z tkanką tłuszczową. Stąd pomysł żeby zrezygnować z przetworów mącznych. Oczywiście, że było ciężko, bo musiałam zmienić coś, z czym byłam całe życie. Chleba co prawda nie jadłam od pewnego czasu, ale zastępowałam go pieczywem lekkim i od czasu do czasu wpadała gotowa bułeczka. Najciężej było mi rozstać się z makaronami, były prostym rozwiązaniem na każdy głód czy to ochota na słodkie, słone, wiadomo. Dzień po dniu było coraz łatwiej, a teraz nie wyobrażam sobie przyjąć porcji białej mąki, ewentualnie w celu "degustacyjnym". Na pewno nie mam już ochoty na to.
Z produktami mlecznymi podobnie wyszło, także przez obserwację organizmu, brak tolerancji obrazuje się w reakcji na kawę z mlekiem ;) chociaż podjadam jogurt grecki i nie ma aż tak tragicznych efektów.
Polecam w każdym razie. Aha! Mówiłam o wyglądzie, a najważniejsza chyba była ociężałość, która mi dolegała. Nie ma po niej śladu, aż mi wypadła z głowy. Efekty są niesamowite, wielu ludzi pewnie nie zdaje sobie sprawy, że ciąży im po prostu gluten.
Od niedawna także nie jem mięsa. Ale to już mój organizm sam podjął taką decyzję, że od czasu do czasu może przyjąć jedynie wędlinę.
Aktualnie jest mnóstwo produktów bezglutenowych, przez ostatnie pół roku asortyment sklepów bardzo się wzbogacił (nie ma problemu ze znalezieniem kaszy jaglanej, mąki gryczanej, amarantusa itp., co jeszcze w zeszłym roku nie było takie łatwe) :kciuki:
Więc ruszajmy ze zmianą na lepsze :-)
Pozdrawiam gorąco! :hi:

Dot.: Dieta bez glutenu i bez nabiału
 

Możesz zastąpić mleko krowie mlekiem kokosowym :ehem: Ja nie czułam zbytniej różnicy w smaku. A teraz to już w ogóle mleka nie używam.