2008-12-10, 09:21
|
#5
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: Czy to za wcześnie?
Ja też kiedyś miałam takie podejście, że zaręczać się należy na tyle czasu przed ślubem, żeby akurat był czas na załatwienie tego wszystkiego, czyli tak max 2 lata wcześniej Jakoś w międzyczasie bycia z TŻ moje podejście się zmieniło, i kiedy mu o tym powiedziałam to niedługi czas po tym dostałam pierścionek (który jak się później okazało, został już kupiony dużo wcześniej i tylko czekał na okazję ).
I teraz jestem happy, zaręczona już od ponad pół roku, a ślub planujemy w 2011, kiedy skończę studia.
Aha, ja w lutym kończę 22 lata, a mój TŻ niedawno skończył 26 
Także teraz sobie myślę, że zaręczyny nie oznaczają od razu tego, że zaraz trzeba biegać i wszystkie załatwiać - to po prostu taka deklaracja, że bardzo się kochamy i chcemy spędzić życie razem.
A jak już *słoneczko* wcześniej napisała - zawsze można się rozmyślić 
A nasi rodzice nie mieli nic przeciwko, na początku tylko ze strachem się pytali, czy już chcemy się pobierać, ale ich uspokoiliśmy, że jeszcze nie teraz
|
|
|