2008-12-12, 22:06
|
#6
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: Desperacja
Cytat:
Napisane przez HollyG
mysle, ze on juz na ten basen nie przyjdzie  tak, mysle, ze to czlowiek ktorego presja otoczenia tak mocno dotyka, ze jest w stanie wyłączyć serce i korzystać tylko z (jak widać ograniczonego) rozumku. Życ własnym życiem... staram isę i bardzo chce, tylko cholera... ciągle mi w tym życiu brakuje ciepła...
|
To zrozumiałe, że czujesz sie źle tym bardziej ze spotkałaś go z inną (do tego jego ex) wiadomo nasza kobieca duma cierpi. Daj sobie trochę czasu a na pewno bedzie lepiej.
Byłam w bardzo podobnej sytuacji, z tym, że mój "przyjaciel" otwarcie powiedział ze jest dla mnie "za stary". Miał wtedy tyle lat co Twój exTZ - 27 a ja 19 i uważał ze już sie wyszalał a mnie ciągnęło do ludzi, imprez, wyjazdów do miejsc, w których sie dużo dzieje podczas gdy on wolał np spokojną nadmorska wioskę zeby w spokoju popływać, Sylwestra wolał spędzać w gronie swoich przyjaciół młodych małżeństw ew z dziećmi a ja wolałam np bal. Przykłady można mnożyć. Było mi strasznie ciężko po tym, co usłyszałam ale po jakimś czasie doceniłam jego szczerość i w pewnym sensie dojrzałość, nie chciał mnie ograniczać wiedział ze porzebuje czasu zeby sie wyszaleć tym bardziej ze zaczynałam wchodzić w studenckie życie a on miał to wszystko za sobą chciał sie ustatkować a mi nie w głowie były zaręczyny planowanie rodziny itd. Z perspektywy czasu myślę ze dobrze się stało. Nie próbuję powiedzieć ze w Twoim przypadku jest identycznie bo każda z nas jest inna ani, że byłoby Ci z nim źle ale na swoim przykładzie chcę pokazać ze ta sytuacja może okazać sie dla Ciebie lepsza niż Ci sie teraz wydaje.
Trzymaj sie Pozdrawiam
|
|
|