2008-12-13, 13:37
|
#2105
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV
Cytat:
Napisane przez LaLaRe
ooo to widziałam! pamietam, po mojej prawej stronie siedziałaś, bliżej tego 'baru'  zastanawiałam sie w myslach czy podczas ciązy mozna zdawać prawko- tzn. czy to nie za duzy stres  pamietam Cie  a to ja- w tym zielonym sweterku i ze słuchawkami w uszach  ciągle kukałam w okno za mną 
|
A no tak się złożyło, że przyszło mi zdawać w 30 tygodniu ciąży . Trochę ciężko się cofa z brzuszkiem (człowiek taki mało zwrotny jest), ale cała reszta nie stanowi problemu. Na dodatek - to było moje 4. podejście, i jakoś się udało.
Jechałam autem nr 2, z takim starszym panem. Jeździłam akurat dobrze znanymi mi ulicami (w większości). Z manewrów na mieście miałam zawracanie na 3 i parkowanie prostopadłe przodem. O dziwo, wszystko udawało mi się za pierwszym razem - co mnie jakoś uspokajało. Było trochę zawracania i skrętów w lewo na rondzie, światła kolizyjne i bezkolizyjne i coś tam jeszcze. Po pewnym czasie też już myślałam, że wracamy do WORDu, ale niestety... jeszcze jedną rundkę zrobiliśmy po okolicy i dopiero wtedy zjechaliśmy. Zdarzyło mi się też jechać jakiś czas za walcem drogowym i tak sunęliśmy pomału do przodu, a czas leciał.
Strasznie bałam się pieszych, bo udając się na egzamin byłam świadkiem tego, jak akurat w takiej sytuacji gdy pieszy wszedł na jezdnię, zakończył się egzamin. Uważałam więc na wszystko, co się rusza.
Życzę powodzenia wszystkim zdającym. Jak się okazuje, na każdego przyjdzie w końcu pora .
__________________
Nagle zrobiło się Jagodowo
|
|
|