Dot.: Zdrada... czy potraficie ją wybaczyć?
ja juz raz wybaczyłam, on żałował, ale tamta zaszła w ciążę i wzieli slub, a ja zostałam na przysłowiowym lodzie. teraz nie wiem, czy bym przebaczyła - kocham mojego TŻ i ufam mu i nie wierzę by mnie kiedykolwiek zdradził, no ale jak juz taki fakt zaistnieje, to wtedy bedę się martwić. wzorem Scarlett "pomysle o tym jutro"
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
|