[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Ja normalnie w ten aparat się chyba zaopatrzę jak już będę dorosła. Nie chcą dać mi na niego kasy to nie.
Ja bym chciała być idealnie prosta, garba nie mam, ale mam skłonności do garbienia, ale staram się kontrolować. Chyba to po matce dostałam, bo ona też kiedyś jeździła do lekarza, ale teraz jest prosta. Jak ja mówię, żeby mnie zaprowadziła, to mówi, że mi nie trzeba bo prosta jestem, a jak chce to może mi sama pokazać ćwiczenia. Chyba ****a sama lepiej wiem, pielęgniarka niby i nie powinna mi odmawiać takiego czegoś jak aparat na zęby albo lekarza, żeby mi zadał jakieś głupie ćwiczenia. Może lepiej się bym z tym czuła.
Tylko same wymagania, dom posprzątaj, ucz sie, dobre oceny miej i masz się dostać do dobrego liceum. A np. taki mój młodszy braciszek sprzątać nie musi, jak powie że czegoś nie umie to matka to za niego odrabia albo mi każe (niby muszę mu pomóc, ale on sie zaraz rozwyje i mówi że go biję i znowu ja niedobra). Niby mu też się uczyć każe, ale on ma tróje i nic mu za to nie robi. A na mnie się drze za oceny.
Ajjj wkurzyłam się.