[miskowa]

Napisane przez L_V

Na przykład ja. ALe ja jestem inna - dziwna, jak na polskie warunki. Plażę uwielbiam, ale smaruję się filtrem 50+ - żebyście widziały jakie te zjarane paniusie na kocykach obok mają wtedy miny. One smarują się oliwką Bambino - nie żeby chronić, tylko żeby lepiej brało.

Na solarium byłam raz i dostałam koszmarnego uczulenia, skończyło się wozytą u dermatologa i diagnozą - fotodermatoza. Dlatego już pierwsze majowe cieplejsze pormienie powodują u mnie wysp takich małych swędzących krostek.

na przykład też ja - chociaż nie mam fobii przed słońcem, ale generalnie solarium ani żadne chemiczne opalanie nie są mi potrzebne