2008-12-18, 09:51
|
#35
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 289
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
Napisane przez bitter
|
właśnie "od czapy" porównanie, bo skoro ta pozycja książkowa o której tu wcześniej Dziewczęta pisały jest żenua-a-fe, to czym jest wtedy harlekin albo biografia Carycy Katarzyny? Dla mnie i to i to i siamto jest super jeśli Ktoś to lubi i jeśli komuś w życiu pomogły te książki to tym bardziej się cieszę.
a co do zakładania tematów. No najwyraźniej nie wszystkie Dziewczęta są tak mądre i dojrzałe jak Ty, nie wszystkie mają Przyjaciółkę, która im doradzi i nie wszystkie mają śmiałość rozmawiać z TŻ na wszystkie tematy, bo nie każda jest w związku po 77 lat i nie każda ma doświadczenie w miłości. Cieszę się, że potrafisz zadbać o swój związek i że dogadujesz się z TŻem w sprawie "zołzowania", ale wyobraź sobie, że nie każda kobieta jest TOBĄ i nie każdy TŻ jest Twoim TŻem i jedni lubią być wodzeni za nosek "zołzowaniem" a inni wolą kolor różowy i Jolantę Rutowicz, dlatego ja opisałam to jak JA i moja TŻ widzimy sprawę zołzowania, ponieważ autorka poprosiła forumowiczki o ich zdanie, a nie o zdanie, które spodoba się księdzu czy będzie po myśli Tej czy Innej forumowiczki.
EDIT: ale masz rację, najważniejsze jest być sobą, tylko ludzie się z czasem zmieniają więc może od tej chwili Ona po prostu ma ochotę być troszke zołzą
Edytowane przez lookbook
Czas edycji: 2008-12-18 o 09:54
|
|
|