[nikadm]

Witam Was!
Własnie pisze mój pierwszy wizażowy post. Od jakiegos czasu zastanawiam się, jak się zabrać za kupno sukni ślubnej. Wiem na pewno, że nie uda mi sie kupic gotowej sukni, bo nosze górę w rozmiarze 44, dół 40-42. Problem w tym, że od jakiegoś czasu mieszkam w Danii i do Polski przyjeżdżam raz na kilka miesięcy. Tam nie ma sensu kupować sukni, skoro fryzjer kosztuje 300zł. Czy któras z Was moglaby mi powiedziec, ile czasu zajmuje uszycie sukni i jak często trzeba się stawiać na przymiarki? Na szcęście ślub dopiero we wrześniu, więc mam jeszcze troszkę czasu. I jeszcze jedno pytanko. Co myslicie o takim kroju? Mam duży biust, więc gorset bez ramiączek odpada. Na szczęście mam wyrażnie zarysowaną talię. Zastanawiam się, czy ważąc 75kg przy wzroście 169cm nie będę wyglądac w takiej sukni, jak baleronik w tiulu