Wiesz co? Niektórzy faceci chyba tak mają, bo wczoraj gdy malowałam dziewczynę mojego brata również w fiolecie, mój braciszek nagle inteligentnie stwierdził "ale co? Ona będzie miała takie podbite oczy, czy to się zamaluje?". Ręce mi opadły, ale sie nie poddalam i malowałam dalej. Efekt końcowy mu się nawet podobał

Co do Twojego makijaż- świetnie, że zamieściłaś większe fotki, bo na tych załącznikach mało widać. Mnie się podoba. Może nie rzuca na kolana (wybacz

), ale jest ładnie. Tak po prostu
Ale ja uwielbiam się czepiać (nie ma to jak samej nie umieć malować, a innym błędy wytykać

), więc przyczepię się do różnicy między twarzą a szyją. U mnie na monitorze twarz wyraźnie zaróżowiona i odcinająca się od bladej szyi. Tu jestem na "nie". Ale reszta jak najbardziej pozytywnie.
I te rzęsy ...

Dlaczego ja tak nie umiem ?
