Dot.: Brodawki płaskie
Brodawki płaskie na twarzy zniknęły mi 3 lata temu po dwóch latach ciężkiej walki. Przez pierwszy rok nie wiedziałam nawet, że to co mam na twarzy jakoś się nazywa i można to leczyć. Gdy brodawki rozpanoszyły się po sałej brodzie i czole uznałam, że mam problem i poszłam do dermatologa i zaczęło się - wypalanie w domu kropelkami pachnącymi jak lakier do paznokci, wypalanie ciekłym azotem u dermatologa - nic nie pomagało a nawetbyło jeszcze gorzej, bo pojawiły się blizny i kolejne ogniska. Później gdy już byłam na skraju rozpaczy koleżanka spojżała na mnie i powiedziała że też miała cos takiego i łykała 2 razy dziennie wyciąd z grejfruta (albo pestek grejfruta) dostępny w aptece, cynk w tabletkach i wapno rozpuszczalne - wszystko w celu wzmocnienia odporności. PO 3 DNIACH ZACZĘŁO SCHODZIĆ, A PO TYGODNIU NIE BYŁO PO BRODAWKACH ŚLADU!!!!!! z tą rewelacją poszłam do mojej dermatolog, aona się obraziła, że ją pouczam! mam nadzieję że komuś pomogę tak jak mi kiedyś pomogła koleżanka
PS. po brodawkach do dziś nie ma śladu!!!!
|