Dot.: Złośliwość
Nigdy nie potrafiłam zrozumieć jak tak można.
Patrzyłam na moją koleżankę Anie i jej siostrę Magde i nie docierało do mnie to, co one wyprawiają. Jedna na drugą "psioczyła"
szukały na siebie haczyków, żeby zaraz powiedzieć mamie.
Tak było 5 lat temu i jest do dziś.
Biją się jak małe dzieciaki w piaskownicy...
Ania olewa to i w ogóle się nie odzywa.
Ale jak można dzielić z kimś mieszkanie, dodatkowo jeszcze wspólny pokój i wcale
nie rozmawiać ?
Ja akurat nigdy nie miałam takiego problemu.
Zawsze z moją siostrą dobrze dogadywałyśmy się. Nigdy nie było problemów.
Wiesz, jest stare przysłowie :
"Głupiemu lepiej ustąpić"
Daj spokój. Pokaż, że nie masz ochoty wdawać się z nią w konwersacje. Jeżeli jest taka jaka jest, to świadczy tylko o niej. To ona nie potrafi zachować się wobec swojej siostry.
Zapomniała chyba o fakcie, że jesteście rodziną, w waszych żyłach płynie wspólna krew, a ona woli towarzystwo obcych, których bardziej ceni... Tak więc sama widzisz kto tutaj najbardziej źle się zachowuje.
Może pogadaj z nią?
Albo po prostu powiedz, że jak ma się do Ciebie odzywać w taki sposób, to niech lepiej milczy, bo Tobie szkoda słów, aby jej
odpowiadać...
i wszystko na temat.
Odwróć się i zajmij się swoimi sprawami...
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...
|