Dot.: Od dziś bez suszarki!
Witam! To może ja opiszę swoje doświadczenia.
Odstawilam suszarke i prostownicę miesiąc temu do tego intensywna pielegnacja i pokrzywka+skrzyp+drożdże. Moje włosy sięgają tak 4 cm przd zapięciem stanika i schną dość dlugo (tak z 2 godziny). Kiedy sa juz prawie suche zawijam je w koczka-ślimaczka, przypinam wsówkami i tak chodze z godzinkę albo nawet ide spać. Kiedy go rozplatuje mam takie ładne fale które dodatkowo układam i wygładzam rękami. Dodam jeszcze, ze moje włosy po wyschnieciu naturalnym sa takie troche kręcone, troche falowanie i niespecjalnie ciekawe a nie uzywam już tez kremów do kręconych wlosów bo mają dużo silikonów. U mnie sposób z koczkiem sie sprawdza więc moze komuś też posluży Jeszcze chciałam zaznaczyć, ze po miesiącu niesuszenia i nieprostowania włoski sa miękkie i zdecydowanie w lepszej kondycji ale to też zasluga pielęgnacji.
Edytowane przez bianka12345
Czas edycji: 2009-01-01 o 14:31
|