2009-01-02, 14:18
|
#5
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: FORMA NA LATO – czyli jak to robią faceci xD
Cytat:
Napisane przez Aptekarz
Shockwaves masz racje że najlepsze jest naturalne jedzenie, ale gdy zjada się go już takie ilości to dorzucenie jeszcze kolejnych porcji dziennie jest barrdzo ciezkie do wykonania, poza tym nie chciałbym sobie popsuć talii takimi ilościami jedzenia, dlatego wole te pare razy dziennie dać żarcie z prochu...
Odnośnie efedryny i kofeiny to masz racje, jest to jeden z najlepszych pozasterydowych stacków spalających tkanke tłuszczową.. aspiryny już sie raczej nie dodaje, gdyż stwierdzono iż daje ona więcej złego niż dobrego.. odnośnie szkodliwości samej efki to oczywiście są rózne opinie, napewno zdrowe to nie jest.. jest to jednak jakaś tam pochodna amfetaminy, w dużych dawkach stosowana stale może prowadzić do przykrych konsekwencji... ale ja nie stosuje kofy i efki jako spalacz tylko przedtreningowo doraźnie jako pobudzacz gdy nie mam ochoty an trening  pozdrawiam
|
No ja to rozumiem, sama nie lubię wpychać na siłę jedzenia te 6 tys kalorii brzmi porażająco - zazdroszczę przemiany materii btw. mam kumpla z niedowagą, najprawdopodobniej też jest ekto i on się dziwi, że nie może przytyć, a je 3 posiłki dziennie, w tym brak śniadania (łącznie szacowałam jakieś 3000 kcal)- ale niektórym nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy 
Sama planuję redukcję na wiosnę (jak już będzie można biegać na dworze) i przeszła mi przez myśl efka, aaale jednak wolę nie ryzykować zdrowia, bez tego też się da.
Będę śledzić Twój wątek bo od jakiegoś czasu namawiam swojego TŻ-ta, żeby trochę przymasował, bo jest dla mnie trochę za chudy (79kg/184cm), ale się średnio do tego zabiera 
Pozdro!
|
|
|