[MagJa]

Napisane przez isa666

Magjuś "pracuję" tzn. jestem na stażu od listopada do lutego(i właśnie będę w najbliższym czasie walczyć w Urzędzie Pracy o przedłużenie na kolejne 3 miesiące) A staż odbywam w firmie(w Krakowie w pobliżu Góry Borkowskiej) zajmującej się organizacją szkoleń dla bezrobotnych, więc w pewnym sensie też współpracujemy z Urzędami Pracy, obecnie na terenie woj. łódzkiego.

No to super. Może po zakończeniu stażu znajdzie się tam wolna posadka dla Ciebie?

Napisane przez isa666

A Tobie zdrówka życzę, wiem co to problemy z zatokami Mnie męczą one od kilku lat właściwie przez 365 dni w roku, bo mam coś takiego, że mi wydzielina taka z nich cieknie do gardła I tylko operacyjnie można to wyleczyć.

Dziękuję U mnie problemy nasiliły się jakoś w tym roku, bo wcześniej miałam spokój. Tak ze 2-3 lata temu wymusiłam na lekarce skierowanie na lampy, pochodziłam przez 2 tyg. i do tej pory nic mi nie było. A wtedy ta lekarka i tak marudziła, że ona na rtg nic nie widzi, no ale jak widać pomogło, więc to musiały być zatoki. A teraz są na bank, bo i czuję je wyraźnie i babeczka, która wydawała mi zdjęcie mówiła, że faktycznie są zawalone i nawet moje niewprawne oko widzi jakieś podejrzane plamy nad nosem :/

Napisane przez isa666

Hosenko No, niektórzy bezrobotni są bezbronni może
A tak swoją drogą to nawet nie wiedziałam, że w UP można sie zapisywać na takie fajne kursy dla bezrobotnych jak te, które my organizujemy(obecnie: komputerowy ECDL - po zdaniu egzaminu ma się papier potwierdzający umiejętności korzystania z komputera i programów MS Office i taki certyfikat w całej UE jest uznawany ).
Zawsze mi się wydawało, że takie kursy w UP to lipa a jednak okazuje się, że to całkiem przydatna rzecz

No kursy są fajne, u mnie nawet są bezpłatne kursy językowe. Szkoda, że ich nie było, jak ja się zapisywałam do UP.

Napisane przez iceflower

Idę sobie zaraz na coś w rodzaju randki.

ice, nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu... Idziesz na randkę, a nie coś w rodzaju