[Pomadka]

Napisane przez Daisy23

Pomadka - dla mnie DPG to ta sama polka co APC , jak mi sie tak zwalkowal na powiece to wlasym oczom nie moglam uwierzyc ! Ja mam 20 lub 25 probek .Niektore juz probowalam i naprawde sa super . Da sie nimi latwo "operowac " ,ale na przyklad Golden Lemon to sam zolty pylek-brokat ,ktory w ogole niczego sie nie chce trzymac i lata po twarzy...Troche z milczacym usmieszkiem czytam Mac-owy watek i te zachwyty nad Mac-iem ...Cudze chwalicie ,swego nie znacie ...Ja Inglota odkrylam w tym samym czasie ,co Maca i tez smialo polecam , bo dla mnie to ta sama liga.

Anoo, ja na MACA zasadzałam się już dawno. Pamiętam jeszcze, że nie było on tak bardzo znany na wizażu [wiadomo jak tutaj tworzą się hity i gnioty], a już go szukałam poza granicami. Z poszukiwań nic nie wyszło, bo nie miałam karty płatniczej... Skoro trafia się okazja, to muszę się zaopatrzyć w kilka próbek i sama się przekonać cóż to za cuda. Wiesz-ze mnie jest taki profesor Doświadczalski, lubię potestować i pokombinować na sobie , co by mieć absolutnie własne zdanie.
Inglotowych pigmentów nie miałam w ogóle, bo coś słyszałam, że teraz firma Inglot nie funkcjonuje po zwykłych sklepach, tylko wszystkie jej produkty dostępne są na firmowych stoiskach. Tak mi baba w sklepie powiedziała-nie wiem czy prawda?! Poza tym nie wszystko na raz. Póki co pomęczymy MAca.