Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Największe Wizażowe Gaduły - Panny Młode 2009, cz. VII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-04, 21:03   #4822
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Największe Wizażowe Gaduły - Panny Młode 2009, cz. VII

Cytat:
Napisane przez jupik Pokaż wiadomość
strippi, moim zdaniem takie smsowe informowanie jest chamstwem, skur**syństwem i świadczy o tym, że Ci ludzie nie mają dla pracownika najmniejszego szacunku. Postaraj się podchodzić do tego ze spokojem, choć dobrze wiem, że to niełatwe.Ale wszystko się w końcy ułoży, szkoda tylko, że czasem sukces tyle nerwów poprzedza A kto Ci tego smsa wysłał w ogóle?
no ma jeszcze do mnie zadzwonić ... :/ nie chce z nim gadać normalnie...
ja się starałam za marne grosze bo dostawałam na stażu 500zł...a na dojazd traciłam 150zł...zostawało mi 350zł..
on się na mnie darł i wymagał bóg wie co, jakbym zarabiała co najmniej 1500zł...
najgorsze, że poświęcałam cały czas... bo pracowałam od 9:00 do 17:00

przyjeżdżałam już o 8:30 do salonu...a zostawałam czasami do 17:40 !!!!
traciłam 3 godz na dojazdy...w domu byłam dopiero o 19:00

Cytat:
Napisane przez jaga_2001 Pokaż wiadomość
strippi, moze ktos Ci zrobil brzydki kawal? Ja bym na Twoim miejscu poszla jutro rano do pracy. DLa mnie to rownie dobrze mozna komus powiedziec, by komus powiedzial, by tobie powiedzial, ze dostalas wymowienie. Wymowienie powinno sie dostac od szefa ustnie ale w 4 oczy lub na pismie. Ale nigdy sms-em.
niee...
kierowniczka salonu też dzwoniła, że jej przykro, że ona też ma dość już jego..
on ma do mnie dzwonić jeszcze

Cytat:
Napisane przez neska22 Pokaż wiadomość


w sumie moze tak byc. ehh dziwna sprawa...
niestety to prawda...moja mama dzwoniła do kierowniczki bo to jej koleżanka..

Cytat:
Napisane przez agnusek22 Pokaż wiadomość
Strippi, tak mi przykro Ja nie wiem jak można tak ludzi traktować i być takim cha***!!! Zło, zło, zło!!! Jestem ogólnie ostatnio przewrażliwiona na punkcie pracodawców i pracy i to co widzę wprawia mnie w osłupienie. Moja przyjaciółka na przykład już trzy razy była informowana, że zadzwonią do niej o konkretnej godzinie w sprawie jakiejś pracy i ta biedna czeka przy telefonie, stresuje się a tu d*p*!!!! Nie rozumiem skąd taki brak szacunku... Wszystkiego się odechciewa...
no niestety takie jest życie..
a najgorsze, że teraz kryzys na rynku pracy jest


sory za off topa
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora