2009-01-05, 11:57
|
#3
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: ja albo sport
Chyba przesadzasz, a ile tych meczy w sumie jest? Mój mąż tez ogląda mecze i nie widzę w tym nic uciążliwego bo one są w sumie żadko- no raz na 4 lata wiadomo - szał ciał, mistrzostwa świata piłki nożnej, ale to ja wtedy tez oglądam - moze nie tyle mecze ile piłkarzy , no chyba że "nasi grają" albo jest szansa że ktoś skroi tyłki Niemcom.
Szczerze mówiąc, jakby mi partner stawiał ultimatum, ja albo sport to... no awantura by była nieziemska .
Moze po prostu tez znajdz sobie jakies hobby i jak on ogląda to Ty rób swoje. Nie masz własnych zainteresowań? Tylko "papużki nierozłaczki dziubek w dziubek i petanie się pod rączkę po knajpach czy tam gdzie chodzicie? Misiu musi Ci zapewniać rozrywki kosztem włsanych pasji? Nie masz w sobie krzty samodzielności?
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|