2005-12-12, 09:11
|
#48
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
A wiec w kwestii pytania nr 1 - Signature S.T. Dupont - niestety nie znam zapachu,ale nazwa bardzo mi się podoba,to etykieta, podpis, coś bardzo osobistego,myślę,że dlatego tak przyciąga moją uwagę...
Jesli chodzi o pyt. 2 zgranie nazwy,zapachu,flakonu,mam 2 takie typy...
1 - Eternity - flakonik prosty w swej wymowie, ze srebrnym korkiem, idealnie pasuje do zawartosci jak i do nazwy, zresztą zapach został specjalnie skomponowany na ślub projektanta,jak dla mnie to kwintensencja wiecznej miłości...
2 - Desire - flakon w kształcie zapalniczki, przyciąga różowym kolorem, który od razu ożywia,dodaje wigoru,a zapach pobudza zmysły, sprawiając swej właścicielce niebywałą ochotę na chwilę zapomnienia... (niekoniecznie z mężczyzną ) w wannie z lampką czerwonego,wytrawnego wina...
Napisałam,że mam 2 takie typy,ale po namyśle,stwierdzam,że perfumy Burberry niezwykle oddają brytyjski klimat,proste falkoniki,harmonijna zawartość...tam nie ma miejsca na kicz...wszystko idealnie ze sobą współgra...nazwa,flakon,z apach + charakter tego miejsca...
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem... Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
Edytowane przez Meriamon
Czas edycji: 2005-12-12 o 09:44
|
|
|