Dot.: Niedocenianie
Prawda jest taka, ze robi z Toba co chce. Od poczatku mu na za duzo pozwalalas i jest zbyt pewny siebie. Chcesz byc tak traktowana cale zycie? Wiesz co, kiedys ktos madry mi powiedzial, ze jak czlowiek jest mlody i zakochany, to jest fajnie - bo nie ma obowiazkow, bo jest milosc bez ograniczen, bo jest fajny seks, picie szampana na plazy, etc. - nie chce tutaj pisac sloganow i rzeczy, ktore kazda z nas wie wiec od razu przejde do rzeczy i napisze, ze pozniej juz tego NIE MA. Uczucie sie oslabia, emocje opadaja, juz nie jest tak rozowo. I wiesz co powinno wtedy zostac i co jest najwazniejsze miedzy dwojgiem ludzi? SZACUNEK!!! A u was przykro to stwierdzic, ale juz go teraz nie ma, a co dopiero za 10 lat? pomysl. Albo zaczniesz dzialac i beda widoczne efekty, albo odpusc sobie dla spokojnego i szczesliwego zycia przy kims, kto bedzie Cie na rekach nosil. Tyle.
Pzdr
P.S. Fajny facet, ktory bylby za Toba wzialby Cie na spacer albo na herbate w jakies fajne miejsce, a nie siedzial plecami do Ciebie na kompie... Powtarzane na wizazu i nie tylko tysiace razy, ale ciagle na czasie: DZIEWCZYNO, SZANUJ SIE, BO JAK TY SIE NIE BEDZIESZ SZANOWAC, TO NIKT CIE NIE POSZANUJE.
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2009-01-06 o 00:24
|