Wczorajsze, szkolne
P
dwa jaja na miękko, bulka z ziarnami 70gr - polowa z sopocka, salatą i rzodkiewka, druga polowa z almette, pomidorem i oregano. banan, jabłko i kawa na mleku 3,2 z cukrem i cynamonem
sałatka (piers kurczaka, brzoskwinia, kukurydza, papryka, pekińska, sos 1000wysp), pasek czekolady ze skorka pomaranczowa
3 naleśniki z jabłkiem, ze smietana (w szkole bylam od 8 do 17 :/ wiec obiad w 'szkolnym barku'

) polowa kubusia i herbata z cukrem
200 gr ( nie wiedzialam, ze ta duzo tego wyjdzie

) lodow czekoladowo - smietankowych, zmiksowalam ze szklanka cieplego mleka

wyszedł jak shake w mc donaldsie

, jablko
paluch z ziarnami 120gr - polowa z sopocka, i warzywami, druga polowa z almette ziolowym, pomidorem i oregano

herbata z cukrem
potem wpadły dwa ptasie mleczka i garsc paluszkow
wiem, ze bywalo lepiej, szczegolnie obiad kiepsko, ale nie mam innej mozliwosci w poniedziałki
proszę o ocenę