| 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
 
			
			
	ja właśnie normalnie zawsze chodziłam sobie po pracy na spacery ale teraz w to zimno to kompletnie mi się nie chce. Przywiozłam sobie za to stepper od rodziców i zaczynam pracować nad formą przed nartamiCytat: 
	
		| 
					Napisane przez hania811  Ja przerzuciłam sie z botków na moje sniegowce  . Buty kilery...z gorteksem i takim gruuuubym korzuszkiem w  srodku ze nawet jak jest -20 w stopki mi cieplutko. 
Pozatym mam cieplusią kurtkę...w której zadna pogoda nie jest straszna...dlatego tez spokojnie moge specrować. Dzis do pracy przyszłam na piechotę. To jest moj fitnes  |    |