2009-01-06, 12:56
|
#4206
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez ANITKA79
Tz byl zdziwiony ze tak nagle go na randke zapraszam
Juz Wam mowie, najpierw ciut sie spoznilam bo autobus sie spoznil  Tz juz na mnie czekal bo umowilismy sie przed centrum handlowym. I widzac go ze juz jest ucieszylam sie bardzo  i z usmiechem na ustach ciesze sie z daleka, a mialam zalozona inna czapke i Tz mnie nie poznal... dopiero jak podeszlam blizej  Byl zachwycony mna i moim "starym"nowym beretem he he /nosilam go daaawno w liceum/ i wczoraj postanowilam wyciagnac.
Zabralam go do Pizzy Hut /w ktorej nigdy nie bylismy a ja ja odkrylam w tym centrum w ta niedziele ha ha / taka dwupietrowa pizzeria/ usiedlismy sobie na gorze, nie bylo duzo ludzi tak romantycznie i przytulnie. Wybralismy razem pizze i na koniec drinki  Rozmawialismy i sie calowalismy,a czas tak szybko zlecial ze myslalam ze to 15 minut a prawie 2 godziny tam bylismy. Potem spacer po zamku, a po powrocie ogladalismy w lozeczku Bonda i bylo mi tak blogo w ramionach Tzta ze zasnelam :p A w nocy czulam jak mnie tuli i caluje  Tz jeszcze dzisiaj dziekowal za cudowna randke 
|
Bardzo fajny wieczór mieliście 
Ja kiedyś, chyba z półtora roku temu zrobiłam TŻ niespodziankę. Wzięłam klucze od jego rodziców, do ich mieszkania, w którym nikt nie mieszka, zrobiłam kolację, wszytsko super przygotowałam z winkiem, ubrałam się w rzeczy, które on bardzo lubi. TŻ został tam wysłany przez mamę, żeby cośtam przywieźć. Jak wszedł i mnie zobaczył, to zdębiał. Nie mógł uwierzyć, że nie zorientował się wcześniej-tak to wszystko sprytnie rozegrałam.
A jak na niego czekałam, to czułam się jak przed pierwszą randką Było super Takie akcję są bardzo fajne 
Cytat:
Napisane przez hania811
Dokładnie..jakby z takim tekstem wyskoczyl mi koles którego znam tydzien zaczęłabym sie smiac..ale tak to co innego 
|
No właśnie, jak wiadomo, że szczere, to rozczulają takie słowa
|
|
|