[gucia37]

Hah, mierzę ok 160 cm, nie wiem ile DOKŁADNIE, ale w granicach. może 158...
I a'propo tego wzrostu, dzisiaj miałam dość ciekawą sytuację... Nic się chyba nie stanie, jak Wam opowiem... Stoję na przystanku autobusowym, czekam na autobus, podszedł do mnie chłopak, na którym jeszcze dość niedawno mi naprawdę zależało, a teraz jest sytuacja "co ma być to będzie". No i tak sobie stoimy i rozmawiamy. W pewnym momencie, gdy koło nas przechodziła grupka trzecioklasistów (z podstawówki) powiedziałam, że fajnie mi, bo czuję się wyższa na co P. zapytał, ile bym chciała urosnąć. Ja odpowiedziałam, że nie dużo, nie chcę być wysoka, po czym pokazał mi rękoma na wysokość swoich ramion i zapytał się, czy tak wysoka ? na co ja spojrzałam, przyjrzałam mu się, popatrzyłam na twarz i powiedziałam, że powinno starczyyyć. hahaha ^^ P. tylko spojrzał na mnie i zaczęliśmy się śmiać. Wiadomo, że skojarzył, że o całowanie mi chodzi, bo już kiedyś mieliśmy podobną sytuację... no cóż. bywa. płakać nie będę. :P ;*

I pozdrawiam wszystkie metrsześćdziesiątki ;D